Do giernal:
Oczywiście, choć dopisywanie do tych zdań bezsensownych ideologii, które nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości, nie leży w mojej naturze.

Do FranzMaurer: I to jest właśnie piękne, że każdy z nas może mieć swoje odrębne zdanie i inaczej postrzegać dany temat.

Do giernal:
And już Ci odpowiedział, jak sprawa wyglądała, więc dalsza dyskusja raczej już nie ma sensu.

Do And1WT: Żebyśmy się zrozumieli, ja komentuję tą 1/4 pojazdów, a nie takie perełki jak Twój Fiat.

Zdaję sobie sprawę, że większość zgromadzonych tam perełek przypominała kiedyś "strucla", ale na Boga, pokazywać coś co ledwo trzyma się kupy?! Tego nigdy nie zrozumiem.

Do giernal: Każdy ma swoją tezę, ale według mnie mało na ten temat wiesz, więc nie powinieneś mówić tak dalekich wniosków.

Szacunkowe dane z rajdu specially for you:
- przyjechało ok. 120 pojazdów
- 3/4 z nich było w stanie bardzo dobrym i celującym
- pozostała 1/4 była jak na zdjęciu

I ta ostatnia grupa była albo specjalnie wystylizowana na rajd, albo przed remontem.
Jeżeli sądzisz że ktoś jeździ Syreną Bosto ze zdjęcia z górą petów (stylizacja) i kupą wieńców pogrzebowych to tylko pokazujesz swoje logistyczne myślenie.

Zobacz sobie na galerię: jakie "sztrucle" przyjechały...
http://www.stadobaranow.pl/index.php/galeria-2/viii-festiwal-nitow-i-korozji-12-pazdziernika-2014-galeria-nr-2/

Do FranzMaurer: Jak dla mnie jest to dziwne podejście do tematu motoryzacji, którego nigdy nie zrozumiem i nie będę pochwalał.

Jeśli zaś chodzi o hołdowanie, to nie musi być nic napisane, wystarczy spojrzeć na fotki samochodów porastających mchem i kilkuletnim brudem - o petach w kabinie już nie wspominając - a wszystko staje się jasne.

Do giernal:
Czy przywieźli czy nie - Ich sprawa, tego nie wiemy. Czy w kontakcie z Policją straciliby dowód i czy bezpowrotnie - Ich sprawa, nie jesteśmy Policjantami.
Nie wszystko złoto co się świeci. Trochę więcej dystansu do otaczającego świata i siebie.

Re: P.S. Nie lubię się powtarzać, ale dla Ciebie zrobię wyjątek - nigdzie nie jest tu napisane ani nic takiego nie wynika z wypowiedzi Uczestników, aby ktoś hołdował " (...) druciarstwo, bylejakość i brud (...)"

Do FranzMaurer: Niby zabezpieczony rajd, zorganizowana trasa, itp., ale nie wierzę, że właściciele tych "perełek" przywieźli je wszystkie na lawetach? Chyba nie muszę Ci tłumaczyć, iż przy kontakcie z policją praktycznie każdy pojazd (bezpowrotnie) straciłby dowód rejestracyjny za fatalny stan nadwozia, ostre krawędzie, braki w oświetleniu, etc.

P.S. Dziwna ta pasja, w której hołduje się druciarstwo, bylejakość i brud.

Do And1WT:
" (...) Tylko tutaj na AC są "perfekcjoniści", "nie omylni" i z samochodami w 100% sprawnymi.(...)"

Wiadomo, ale zapomniałeś jeszcze dodać, że też tylko tutaj są najlepsi kierowcy na świecie .

Do giernal:
Dopisujesz morderczą ideologię do spotkania w formie pewnego żartu grupy ludzi, którzy podzielają tą samą pasję. Z wpisu nie wynika, że ktoś się "dziwnie szczycił" czy miał powody do dumy, tylko dobrze się bawił.
I nikt w nikogo nie zaparkował ani w pieszych na przejściu, bo pojechali zorganizowaną przez siebie trasą. A tych aut, jak widzisz poniżej, używają tylko na takie spotkania.

A jak wynika także z wypowiedzi drugiego Uczestnika, stan techniczny mają jednak nieadekwatny do stanu blacharki, więc raczej przegrałeś swój zakład.

Nie moja bajka, ale chwali się sam pomysł! Pod kieniec imprezy powinni zbierać te auta i pakować do huty!

Do And1WT: Kolejną świetna impreza zaliczona .
Zazdroszczę posiadania Fiacika, mnie marzy się upolowanie jakiegoś youngtimera z tylnym napędem i... klimą bez której ciężko by mi było korzystać z auta latem. Mam nadzieję, że kiedyś mi się to uda.

Do Lenivietz: Świetna relacja na blogu jest co poczytać i pooglądać. Czekamy na Twoje wpisy na aWc .
Świetnie wziąć udział w takiej imprezie nawet jako pasażer.
Mam nadzieje, że i mnie uda się kiedyś kupić auto, którym będę mógł i ja wziąć udział w tej imprezie .

Do And1WT: moja opinia o VAG-ach dotyczy współczesnych modeli, gł. z silnikami TSI. Starsze nie są złe, ale mają w sobie coś takiego, co odrzuca mnie na kilometr. To taka motoryzacyjna "Familiada" - prawidłowa odpowiedź to ta, której udzieli najwięcej ankietowanych. Nie, dziękuję.

Do Lenivietz: Nie wytłumaczysz Panie

..."Motoryzacja to nie tylko lansowanie się przereklamowanym badziewiem spod znaku VAG"...
Święte słowa, mimo tego że też jeżdżę VW

Do MaArek77: na rajdzie nie nastąpiła żadna niebezpieczna sytuacja, jedyny samochód, który się zepsuł, to był... zupełnie przyzwoicie utrzymany Mercedes 190, który zwyczajnie się przegrzał. Zresztą i tak dotarł do mety. Trasa prowadziła bocznymi, mało znanymi drogami, gdzie nie było jak osiągnąć wyższych prędkości. Jakiekolwiek niebezpieczeństwo było tylko i wyłącznie wyimaginowane.

Co do sita - pamiętaj, że Syrena jest na ramie, a to struktura nośna ma być cała i zdrowa. Większość z tych aut (z Żukiem "smutkiem" i Chevroletem Bel Air z '53 na czele) celowo została utrzymana w takiej stylizacji, technicznie jest zaś w 100% sprawna. A że estetyka? Ja na przykład nienawidzę dance i disco-polo, razi to moje poczucie estetyki i wywołuje odrazę. Czy zatem domagam się delegalizacji tych gatunków? Nie.

Do Lenivietz: Co byś nie napisał to i tak złom to złom.
Takie mam zdanie.
I nie ma tu nic do rzeczy vw przereklamowany czy nie i prestiż.
rdza, dziury na wylot a czy uruchomione na rajd, na 1 czy 2 dni po prostu "sitko".
Wybaczcie ale takie mam zdanie.

Do MaArek77: chłopie. Proszę. Nawdychałeś się oparów prestiżu własnego że tak bredzisz?

Znaczna część z tych samochodów (w tym Syrena Bosto z załogą stylizowaną na zombie) została uruchomiona tylko na rajd, sporo z nich użytkowanych jest tylko hobbistycznie, weekendowo, inne zaś są w trakcie renowacji. Każdy z nich był sprawny technicznie na tyle, by bezpiecznie dotrzeć do mety. Wiem, bo brałem udział (siedziałem na fotelu pilota w niebieskiej Pandzie ze zdjęcia pod wytapetowanym Trabantem).

Motoryzacja to nie tylko lansowanie się przereklamowanym badziewiem spod znaku VAG.

Tu masz relację, jakby co: http://bass-driver.blogspot.com/2014/10/eventualnie-nity-2014.html

Powiem Wam szczerze, że nigdzie na żadnym portalu nie spotkałem się z złą opinią o tym rajdzie. Ba jest wychwalany i bardzo lubiany.
Tylko tutaj na AC są "perfekcjoniści", "nie omylni" i z samochodami w 100% sprawnymi.

Większość z tych aut w najgorszym stanie, jest albo kupiona specjalnie na ten rajd, albo wyrwana z szopy (jak Bosto), albo czeka na remont.

Druga sprawa nazwa rajdu, nie zabrania przyjechania wymuskanych aut, warunek produkcja do 1989 roku.

A wygrał samochód, który jest wart krocie i nie ma grama rdzy...

Do MaArek77: Nawet nie ma jak odnieść się do Twoich wypocin, bo widać że myślenie Ci nie służy...
Szkoda klawiatury...

Do FranzMaurer: Nie chodzi mi tu o szyderstwo, a dziwne szczycenie się fatalnym stanem swoich pojazdów. Wybacz, ale ja nie dostrzegam w tym żadnego powodu do dumy, a wręcz przeciwnie.

Może i te auta nie jeżdżą rajdowo, ale idę o zakład, że hamulce mają adekwatne do stanu blacharki, a wystarczy ostrzejsze zatrzymanie, by taki złom zaparkował w poprzedzającym je aucie lub co gorsza w pieszych wędrujących po przejściu.

Do giernal: I tu sie zgadzamy.

Nigdy nie szydziłem z braku kasy, z biedy czy z starych aut. Wszystko co ładne, zadbane i w miarę możliwości w rozsądnym stanie nie przeszkadza.

Stare zadbane auto wręcz budzi podziw i szacunek ze takie jest.

ale buractwo, niedbalstwo, złomiarstwo, oszustwo i cwaniactwo ala handlarze aut zawsze było obiektem mojej szydery

Do thinkpadder: Można i tak sądzić. Zapewne golfów 4,5 czy 6 generacji takich złożonych z dwóch przestawiających wartość złomu mamy w Polsce najwięcej, to okazje z Niemiec zapewniające w razie wypadku nieco więcej bezpieczeństwa niz auta z fotografii.

Ale złom powinien byc na złomie.
Pytam kto pozwolił im wyjechać na drogę w takim stanie?

Do giernal:
W czym MaArek77 ma rację? W kolejnym szyderstwie?

Większość tych aut raczej nie jeździ na co dzień po drogach, a ich Właściciele zdają sobie też raczej sprawę ze stanu swoich pojazdów i nie mają ambicji rajdowych na każdych światłach czy podczas jazdy po drogach publicznych.

Widziałeś kiedyś szarżującą na odcięciu Syrenę, Wartburga, czy Nysę? Ja nie. Jak często takie auta spotykasz na co dzień? Osobiście bardziej niż rzadko. A za to kilkunastoletnie albo z dwójką z przodu wieku pojazdy produkcji zachodniej w stanie pozostawiającym wiele do życzenia jak najbardziej. I kto tu stwarza większe zagrożenie?

Każdy jakieś hobby ma, ale nie wrzucajmy wszystkich do jednego wora. Też nie jestem fanem rdzy, jednak kult piękności to nie wszystko. Nie zapominajmy, że może te auta za dłuższą czy krótszą chwilę będą lśniły jak nowe. I wtedy nie będzie wstyd ich oglądać czy nimi jeździć?

Popielniczka pełna petów, no cóż po nas zostaną tylko puste likłidy.

Twój 127 to idealna igła na tym tle .

Co prawda to nie moja bajka, ale skoro to cykliczna impreza, więc zainteresowanie musi mieć .

O Customowy Rat Stylowy Pontiac? który był na American Day (4 zdjęcie od dołu)..albo jakiś podobny do tamtego

Do thinkpadder: Co by nie mówić, MaArek77 ma sporo racji. Może masz inne zdanie, ale ja sądzę, że nie ma się czym chwalić. Mnie by było wstyd czymś takim wyjechać na drogę, o publicznym prezentowaniu się na wystawie już nie wspominając.

Szczur w drzwiach mnie rozwalił, no impreza przednia ja bym dał jeszcze klientom młoty 10kg i do roboty do roboty .

Do MaArek77: Nie chcę cię martwić, ale na pewno więcej osób zabito za pomocą golfa 5, niż za pomocą wszystkich tych aut ze zdjęć razem wziętych (nie chodzi o sztuki, tylko o modele). Więc raczej to ty jesteś tutaj nosicielem śmierci, nawet jeśli wcześniej było zawsze w gumce.