Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Suzuki Swift 1.3 GTi
»
Uszkodzony stelaż fotela kierowcy :(
Wpis w blogu auta
Suzuki Swift
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 1175 razy
Data wydarzenia: 13.11.2013
Uszkodzony stelaż fotela kierowcy :(
Kategoria: awaria
Otóż nie wiem jakim cudem pękł aluminiowy stelaż oparcia fotela
Czy ktoś wie czy w Warszawie lub okolicy jest może jakiś tapicer który zdjął by skórę ze stelażu i go pospawał lub ewentualnie wymienił na "nowy" (to akurat nie problem bo z innego takiego samego fotela mogę załatwić).
Please help...
Najnowsze blogi
Dodano: 6 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki.
Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp.
A tam widzę ...
15
komentarzy
Dodano: 8 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17
komentarzy
Dodano: 10 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Nie ma chyba w naszym kraju dobrych fachowców którzy nie ida na łatwiznę :/
No własnie dlatego sam boję się za to zabierać bo o ile "szmaciany" fotel bym sobie sam mógł w najgorszym wypadku kupić drugi to tutaj już nie jest tak kolorowo a i pieniądze nie sa małe za takie obszywanie na zamówienie...
Wymiana fotela odpada bo jak widać na zdjęciach ja mam skórzane... i to jedyne skórzane w Polsce robione na zamówienie...
Problem w tym, że w przypadku Swifta GTi i zintegrowanych [z zagłówkiem] foteli Recaro nie jest to aż takie proste a dodatkowo skóra zamiast materiału tym bardziej utrudnia sprawę. Pytałem kilku osób i rozłożenie jeszcze jakoś idzie ale poskładanie tego już nie jest takie proste.
Z jednym fotelem się bawiłem kiedyś jak przerabiałem go na fotel domowy i nie jest to aż taka prosta sprawa nawet jego rozbiórka...
Wiesz zanim sie miało własne mieszkanie... ;P