Obroniłem się, zostałem licencjatem z mej kochanej politologii, ale pomimo tego, że są wakacje nie ma czasu na obijanie się, bo przecież Vectrę trzeba z czegoś utrzymać, a i życia trzeba czasem poużywać. Znalazłem sobie pracę na podjeździe przy stacji benzynowej ORLEN w Imielinie. Trzeba czyścić podjazd, obsługiwać z uśmiechem klientów, którzy czasem przyjeżdzają naprawdę konkretnymi samochodami. Raz miałem taki motyw: podziwiam sobie pasące obok mojej stacji konie, nagle błogą ciszę przerywa ryczące V8 i nie myliłem się - przejechał obok Dodge Challenger (oryginalny, a nie ten retromodel na retropodwoziu W210), a zniknął... tak szybko jak się pojawił! Nigdy nie zapomnę tego widoku. W miarę czasu będę wrzucał zdjęcia rodzynków lub ciekawych wozów, które miałem przyjemność tankować. Oto pierwsza partia.

Od pierwszego:
1. Polonez Caro, rocznik 1993
2. Mercedes W124 2.0 D, 300000 km, kupiony jako nowy za 80 milionów PLZ w 1991 roku
3. Cadillac Fleetwood Brougham i moja Vectra .
4. Mercedes C124 3.0/180 KM
5. VW Transpoter T3 1.6 TD, 300 000 km
6. Simson Duo.