Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1441 razy
Data wydarzenia: 09.04.2013
Ukryta wada i sprzedawca cwaniak
Kategoria: inne
Co w takiej sytuacji robi sprzedawca, który zarzekał się i klął na Boga, że auto jest super i tylko takie sprowadza, że można je sprawdzić w dowolnym serwisie i w ogóle jest bajka?
Otóż odbiera telefon, nie dowierza, wyraża skruchę i proponuje rekompensatę w formie kompletu kół letnich (opony też sprowadza). Ba! Obiecuje nawet, że przywiezie mi koła do Piły. Przystaję na propozycję. Całość kosztowała mnie około 600zł, a i tak nie mam gwarancji. Wszystko pięknie, tylko po paru dniach magik przestaje odbierać telefony, wręcz filtruje mnie bezpośrednio na pocztę (ach te współczesne telefony) i kompletnie unika kontaktu. Suma sumarum telefonu nie odbiera, a ja pogodziłem się z faktem, że mam do czynienia z osobą bez kręgosłupa moralnego, ukierunkowanego na maksymalizację zysku. Niby nic w tym dziwnego ( w tym drugim ), ale na drugim końcu jest człowiek, który został zwyczajnie oszukany.
Niby można odstąpić od umowy w ciągu miesiąca jeśli skutecznie poinformuje się sprzedawcę o wadach, ale moje koszty rosły (zrobiłem rozrząd, paski filtry itd+uszczelnienie), a potrzebuję samochodu żeby jeździł a nie czekał na ocenę rzeczoznawcy, a potem na rozstrzygnięcie w sądzie - zapewne tak to by się skończyło.
Jeśli będziecie szukali samochodu w Chodzieży - służę kilkoma cennymi radami którego to miejsca należy unikać. A Pana Panie Rafale gorąco pozdrawiam i liczę, że ktoś wykręci kiedyś Pana - po stokroć dotkliwiej niż Pan mnie. Bez pozdrowień.
EDYTA: 21:59 12 kwietnia
Po licznych telefonach i zepsuciu atmosfery zdrowego handlu, udało mi się wyegzekwować obietnicę sprzedawcy. Częściowo. Miał być komplet opon - jest komplet kół (stalówki). Opony jednak na "dojechanie". Widać, że temat zamknięty "na o_d_p_i_e_r_d_o_l". Odzyskałem chociaż koszt roboty przy uszczelniaczu.
Ostatnia aktualizacja: 12.04.2013 22:03:51
Najnowsze blogi
Dodano: 17 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 18 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
5
komentarzy
Dodano: 19 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
44
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Kolesia zamknęli na 48h i przyszedł czas aby skorzystał z łazienki czyli wpakował tyłek pod prysznic... Biorąc prysznic wypadło mu mydło, po czym rozgląda się, patrzy, że nikogo nie ma to szybko schylił się po mydełko w nadziei, że nikt nie zauważy, już miał się podnieść ale widzi za sobą cień. Odwraca się... Patrzy, a tu za nim wielki, napakowany murzun stoi i mówi:
-Widzę, że mydełko wypadło... Będzie dymanko... Wybieraj ze śliną czy bez?
Koleś szybka myśl: "Lepiej ze śliną, przynajmniej nie będzie tak boleć..." więc odpowiada:
-Ze śliną...
Na to koleżka:
- Ślina chodź!
Muszę obadać głębiej sprawę i popchnąć ten temat. Suma sumarum auto naprawione i lata jak się patrzy.
A sprzedający który jest pośrednikiem ma obowiązek wiedzieć że jest rysa na wale??
W umowie z osobą prywatną masz przeważnie punkt że kupujący zapoznał się ze stanem technicznym i nie ma uwag.
Jak nie masz umowy pisemnej tylko fakturę z zaniżoną ceną to weź udowodnij że nie wiedziałeś o usterce
Odnosząc się do sprzedaży konsumenckiej, należy wskazać, że instytucja niezgodności towaru z umową wiąże sprzedawcę jedynie za wady, które występowały w sprzedawanym samochodzie w chwili zawierania umowy. W celu ochrony kupującego ustawodawca wprowadził domniemanie, zgodnie z którym jeśli awaria nastąpiła przed upływem 6 miesięcy od wydania pojazdu, przyjmuje się, że wada ta istniała w chwili wydawania pojazdu.
Sprzedający zobowiązany jest wówczas wykazać, że wady powstały po zawarciu umowy z kupującym. Jeśli roszczenia kupującego okażą się zasadne kupujący może żądać zwrotu poniesionych kosztów w związku z dokonaną naprawą (np. robocizna i materiały zużyte do naprawy , koszt lawety). Sprzedawca odpowiada za niezgodność towaru konsumpcyjnego z umową jedynie w przypadku jej stwierdzenia przed upływem dwóch lat od wydania tego towaru kupującemu. Jeżeli przedmiotem sprzedaży jest rzecz używana, strony mogą ten termin skrócić, jednakże nie poniżej jednego roku.
Zgodnie z ustawą o sprzedaży konsumenckiej kupujący może żądać doprowadzenia wadliwego pojazdu do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wymiana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów.
Wobec powyższego wystosować należy do sprzedawcy reklamację, a później w przypadku odmowy, przedsądowe wezwanie do usunięcia wad (określ termin), a jeżeli nie podejmie działań, to oddaj sprawę do sądu z powództwa cywilnego, wnosząc o naprawę auta. Biorąc pod uwagę, że naprawa może zostać wykonana przez "handlarza" niestarannie, sąd może przychylić się do Twojego wniosku o dokonanie naprawy w warsztacie, a kosztami obciąży sprzedawcę. Nie jestem prawnikiem, ale gra jest warta świeczki.
Przecież to jest używany sprzęt i jak nie ma ewidentnej próby ukrycia stanu faktycznego to jak?
Od zakupu auta nie trzeba od razu odstępować - można zobowiązać sprzedawcę do usunięcia wady, a jeżeli tego nie zrobi, naprawić auto na jego koszt. Jeżeli wyciek powtórzy się, to czeka Cię droga zabawa z wymianą wału.
Oby to było jedyne co w tym aucie zostało przed tobą ukryte!
Jak z komisu to może po paru rozprawach kase byś dostał.... jak na umowę to nie masz żadnych szans na odzyskanie kasy.
Zadzwoń do gościa z innego nr jak twój filtruje