Do linea:
Jeszcze Panda Ich trzyma...

Do FranzMaurer: Fiat już od kilku lat zachowuje się irracjonalnie. Chyba pozostał w Europie tylko po to, aby sprzedawać Ducato i 500-ki. Reszta sprzedaży to przykra konieczność.

Progres jest, ale czy to sukces sprzedażowy? Fiat od dłuższego czasu (na moje oko) stosuje dość dziwną politykę handlową...

Do niki129: Biorąc pod uwagę znikome wsparcie reklamowe zaskoczenia nie ma. U nas sprzedaż utrzymuje się na poziomie 30 szt. miesięcznie, co jak na średnią cenę ok. 110-120 tys. jest dobrym wynikiem. Dodge Journey sprzedawał się w PL na poziomie 180 egzemplarzy rocznie czyli ok. 15 szt.

W całej Europie sprzedaż tego przechrzczonego Dodge-a wygląda słabo....

Do giernal: dzisiaj w różnych częściach miasta spotkałem 3 sztuki w odstępie 40 minut. Bardziej spodziewałbym się niespodziewanego powrotu komety Halleya
Cud jakiś

Jest progres, choć spotkać Freemonta na drodze, to duża rzadkość.

Polaczki biedne :D zaczną kupować Freemonta za 10 lat z rynku wtórnego

Kupując auto trzeba mieć tez rozum i tzw: "nosa".

Równie niedocenianym i bardzo dobrym autem jest Fiat Croma.
Chociaż niezbyt urodziwym to technicznie bazującym na płycie Opla Vectry C, obszernym, komfortowym i dobrze wykonanym.

No swoje kosztował bo ok 130 tys. zł za wypasioną wersje 150 konną w dieslu.
Ale teraz takie używane fiaty sa w super cenach.
Za kwotę za jaką kupimy dobrze wyposażonego golfa możemy mieć Cromę nawet rok młodszą (rocznik 2006-2009).

Znajomi kupili w 2008 r z ekstra Cromeczke z bajerami za 130 tysiaków i otrzymali rabacik bo to było kolejny kupiony fiat.
Więc za stówe mają taki rydwan na 18 calowych alusach, z navi i z panoramicznym dachem że ople Vectra i vw Passaty przy nim wyglądają jak ubodzy krewni a z takim wyposażeniem to nie starczyłoby na porównywalne marki i 140 tysiaków.

Teraz ten używany fiacik nie jest wart więcej niż 35-38 koła.

Nie bez powodu, Fiat kupił Cheva...