Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Ford Focus "Perełka"
»
Trudny wybór, jeszcze trudniejsza decyzja...
Wpis w blogu auta
Ford Focus
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 965 razy
Data wydarzenia: 20.05.2014
Trudny wybór, jeszcze trudniejsza decyzja...
Kategoria: obserwacja
Chciałem podzielić się z Wami krótką historią zakupu autka (Focus), a tym samym oczywistym problemem jakim jest wybór auta używanego.
Cała zabawa zaczęła się kilka tygodni temu, kiedy to podjęliśmy decyzję o zmianie samochodu. Golf IV 1.4 75KM był zdecydowanie za słaby na nasze potrzeby
I stało się, szukaliśmy, studiowaliśmy wszelkie modele. Kryteria? Ogrom kryteriów! Od rocznika, poprzez wyposażenie, koszt części zamiennych i ich dostępność, opinie użytkowników i wieeeeele wieeeele innych...
Ale wracając do tematu, padło na Focusa MK1 w dieslu min. 100KM, a wiec TDCi (z wszystkimi jego zaletami i wadami - jesteśmy świadomi)
Co do samego zakupu auta? Nauczeni przez los, kupiliśmy miernik lakieru i to była wręcz genialna decyzja! Urządzenie kosztowało ok. 120zł, ale uwierzcie... nie ma czego żałować! Ba jeden z najlepszych zakupów w moim życiu.
Pojechaliśmy do jednego z komisów, gdzie auto było z 2004r. bezwypadkowy w idealnym stanie. Zrobiliśmy 50km w jedną stronę, zaangażowaliśmy teścia i szwagra w pomoc w wyborze. Napaleni dojechaliśmy
Podchodząc z bijącym sercem już przed oczami mieliśmy jak wyjeżdżamy nowym autkiem.
STOP! Czujnik wylał kubeł zimnej wody na nasze rozpalone głowy...
Jak zapewne wielu z Was wie, oryginalna pokrywa lakieru powinna wahać się od 70-200 (rzadko do 240 um), tym samym nasz upatrzony bezwypadkowy model miał oryginalną warstwę lakieru tylko na dachu i masce :-|
w niektórych miejscach czujnik nie był w stanie wykonać pomiaru (skala do 1300um!).
Załamani wróciliśmy, pojechaliśmy do jeszcze kilku innych komisów i sytuacja powtórzyła się jeszcze kilkukrotnie...
Co nie wyszło nam wcale na złe, bo kupiliśmy następnego dnia naszego Forda, który ma blacharkę w nienagannym stanie (poza drobnymi poprawkami)
Morał z tego taki: Chcesz kupić auto? Zainwestuj w miernik lakieru! Na pewno nie stracisz!
Najnowsze blogi
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 16 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
41
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Tam idą auta, które najpierw nie sprzedały się prywatnie z ogłoszenia czyli "żęchy"
Pół sukcesu to się nie napalić i podejść do oględzin chłodno jakbyśmy oglądali złom a nie auto.
Czujnik lakieru potwierdzam. Również zakupiłem kilka dni przed zakupem i nie żałuję ponieważ dowiedziałem się sporo o samochodzie.
Focus ma akurat wyjątkowo udany wielowahacz i w gruncie rzeczy stosunkowo tani jeśli chodzi o części.
Miałem jednak okazje jeździć autami gdzie wielowahacz oznaczał jedynie koszty natomiast zalet widocznych widać nie było
Tu historia zakupu mojego Fuska
http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/ford-focus/zakup-po-niemal-5-miesiacach-poszukiwan-25320/
Pozdrawiam i życze zadowolenia z eksploatacji
PS. Też mam miernik lakieru, ale w moim przypadku okazał się mniej przydatny od kiedy przerzuciłem się na starsze auta.
Przy tych z przedziału 10-15 tys. o dziwo przydawał się znacznie częściej.