Najpierw kilka nudnych danych, tak, żeby była ciągłość rzeczy, które zostały zrobione:

- świeży olej, filtr MANN z transaxle.pl - zdecydowałem się na Castrol Magnatec 10W40
- nowy pedał gazu
- nowy wydech środkowy

Z rzeczy do zrobienia w najbliższym czasie:
- dotarły do mnie klocki z transaxle.pl, więc na dniach będę myślał co z tarczami: czy starczy toczenie, czy może konieczna będzie wymiana (droga zabawa - ok. 500 zł za parę)
- hamownia jeszcze w tym tygodniu
- coś tłucze w prawym tylnym kole - luzów nie widać, będzie trzeba podjechać na stacje diagnostyczną

Ale prawdziwy powód wpisu, to taki, że w ten weekend, trochę niespodziewanie, zaliczyłem pierwszą jazdę Barszczykiem na torze. Jak na złość - w deszczu Na obiekcie byłem pierwszy raz, co dodatkowo studziło mój zapał. Ale emocje do teraz jeszcze są silne...

Powiem tak - to auto jest świetnie skonstruowane. Przy błędach jakie robiłem to cud, że utrzymałem się w trasie Na dodatek na pokładzie była moja kobieta, która pierwszy raz jechała jako pasażer w takiej imprezie, więc starałem się nie przesadzić... Podobało jej się, chociaż momentami się nieco obawiała, czy wiem co robię

Generalnie jednego (no, może oprócz klimy), czego brakuje mi w 924 to wspomagania, bo na ciasnych nawrotach naprawdę musiałem się nieźle nakręcić.

Jak ktoś chciałby pooglądać przejazd, to wrzucam film (w 1:10 to nie było planowane ). Musicie też wybaczyć mi komentarz... Ale niestety kobieta była przejęta, więc w aucie nawet grała muzyka

Niestey Kartodrom Gostyń jest zamykany - więc była to ostatnia taka impreza...

Zdjęcia udostępnione dzięki uprzejmości Marka Przybyłka z profilu FB Poniec Moje Miasto