Witam! Z braku czasu zacząłem się mniej udzielać na forum ale szczęście i nieszczęście sezon się kończy więc trochę mniej będzie pracy. Zacznę od wibracji na kierownicy i słabszym hamowaniu auta. No hamulce w tym krążowniku nigdy nie były mocną stroną ale że teraz szału nie robiły postanowiłem do tego zajrzeć. Miałem dobre domysły Klocki LUCAS - okazało się ze były popękane i przestały się ścierać tak jak powinny powodem podobno mogło być to że cykle - rozgrzane przy hamowaniu i nagłe wjechanie w zimną wodę (ochłodzenie) mogło uszkodzić klocki. No Cejrowski udowodnił ze na pustyni przez cykle gorąca i nagłego ochłodzenia w nocy kamienie się kruszą i pękają więc teoria z klockami miała by tu sens. Ale nie wnikam bo mogły być już po prostu stare, no więc zakupiłem za 90zł (po zniżkach)nowe (mniej twarde żeby tarcza się wolniej zużywała a szybciej klocki) i założyłem je. Oczywiście tłoczek nie był wsunięty więc zainwestowałem wreszcie w klucz do tego (urządzonko) gdyż nie chciało mi się już rzeźbić znowu swoich ściągaczy.
Następnie denerwował mnie dziurawy tłumik więc znajomy mi zaspawał na niego łatki żeby pęknięcia spowodowane progami zwalniającymi w Polsce nie poszły dalej. pęknięć było 2 i łatki po ok 6-7cm. Podwozie na świeżo zostało zabezpieczone antykorozyjnie oraz tłumik przeszlifowany i pomalowany farba antykorozyjną. Następnego dnia wybrałem się po uszczelkę dekla zaworowego do Passata nieopodal otworzyli nowy Inter Cars. Uszczelkę dostałem za aż 40zł ale może chociaż w tej cenie chińczyk się bardziej postarał z odlewem i Trafiłem przy okazji na .... Ciężarówkę USA która stała przez parę dni jako reklama. No na taki zadupiu dobra rzecz. Porobiłem parę fotek ale to już wstawię razem z Dziennikiem do Passata za parę dni gdyż właśnie skończyłem w nim blacharkę. Pozdrawiam MazowiaClub AWC z podziękowaniami ze mnie Jeszce nie wywalili XD!