WITEJCIE

Inni pisali na koniec i początek roku a ja se skrobnę dzisiaj małe podsumowanie. Glebunie mam już dokładnie 27 miesięcy i przez ten czas przejechała pod moją ciężką nogą całe 22tys km. Czy to dużo czy mało tego . Najważniejsze że odpukać tfutfu ani razu nie miała poważnej awarii która by unieruchomiła auto w trasie czy na miejscu . Od ponad roku auto lata na niższym i twardszym zawasie a od półtora roku na lpg. Poza tym resztę modów, zmian i innych pierdól można zobaczyć w galerii i dziennikach. Kosztów też nie ma co podawać bo wszystko jest w dzienniku kosztów. Niedawno był plan pozbyć się auta jednak tak szybko jak ten głupi pomysł przyszedł mi do głowy tak szybko go sobie wybiłem .
AAAAAAAAAA no i tak wogóle to kocham ten wóz
Od jutra auto ląduje na warsztacie w celach dalszych ulepszeń!!!!!!!!!!



A na koniec taki oto wierszyk z neta na temat NUBY:

Dziś wam przedstawię sylwetkę taką
Znaną po części motomaniakom
Marki jest daewoo, model nubira
CIEMNE to auto, nie żadna szmira

Auto to długie, jak limuzyna
Pomieści się w nim każda rodzina
I na zakupy, i na wakacje
Wszędzie dojedzie, przyznasz mi racje

Auto z Korei, szesnastoletnie
Nie ma co mówić, jeździ się świetnie
Przyspiesza, skręca nawet hamuje
Na krawężnikach się zatrzymuje

W środku luksusy, radio alpaina
Zawsze się znajdzie muzyka fajna
Klima nie działa, to nic takiego
Szyby odsuwam zawsze dlatego

Za to ten bolid ma wspomaganie
I kierownicy regulowanie
Lampy mijania i przeciwmgłowe
I oczywiście światła drogowe

Silnik dość mocny, koło stu koni
Na trzecim biegu tico przegoni
Samochód z butlą, zagazowany
Sprawdza się dobrze, jak jest zalany

Centralny zamek, z pilota nawet
Czasem przynosi dobrą zabawę
Lecz alarm troszkę jest uszkodzony
I czasem mruga na wszystkie strony

To chyba koniec mej opowieści
Chętnie bym poszedł sobie pojeździć
Lecz w baku pusto, i w butli pusto
A przecież waha kosztuje mnóstwo.