A więc stało się, dopełniłem wszelkich formalności i dzisiaj o godz. 7.18 rano auto przeszło przez szwedzki przegląd rejestracyjny. Czas nie jest przypadkowy i naprawdę określony jest co do minuty. Całośc wygląda dośc imponująco ponieważ termin rezerwuje się w internecie podając numer rejestracyjny auta i końcówke szwedzkiego numeru pesel. Jeżeli wszystko się zgadza to jestesmy zalogowani i możemy wybrac miejsce i termin. Stąd 7.18. Byłem na czas, a konkretnie o 7.00. Wchodzę, wpisuję w specjalnym kompterze mój nr rejestracyjny i dostaję komunikat że mam czekac na swoją kolejkę. Kawa, herbata i woda oczywiście gratis Auto zaparkowałem na początku jednego z 10 pasów podjazdowych. Dokładnie o 7.18 na wielkim wyświetlaczu na budynku pojawiła się informacja, że mam podjechac do stanowiska nr 3. Sam przegląd jest długi, wszystko sprawdzają idealnie od pasów począwszy, poprzez jakiekolwiek wycieki, wszystkie światła łącznie z ich dyfuzją, skład spalin na wycieraczkach i płynie do spryskiwaczy skończywszy. Przebieg został zczytany z deski rozdzielczej i natychmiast baza danych o moim aucie została zaktualizowana. Żadnych dowodów rejestracyjnych, pieczątek, nic z tych rzeczy. Zainteresowanych zapraszam na stronę:

https://www21.vv.se/fordonsfraga/

Wystarczy w polu registreringsnummer wpisac numer rejestracyjny auta (mój to ROL998) a następnie przepisac cyfry poniżej i kliknąc fortsätt. Wyświetlą się wszystkie informacje o moim aucie, w razie czego pomoże google translator. Każde auto zarejestrowane w szwecji ma taką stronę, w dodatku aktualizowaną na bieżąco. Dlatego nie ma tutaj problemu korekty przebiegu a przypadki kradzieży aut są sporadyczne. Inaczej, prawda?

Na koniec dodam że mój saab przeszedł dzielnie cały przegląd bez zastrzeżeń. Jest pozwolenie na jazdę do 1.01.2012! (przegląd rejestracyjny dla mojego auta odbywa się każdego roku pomiędzy sierpniem a grudniem)