Na "szczoty" nigdy nie pojadę, nawet jak będą za darmo. Bez obrazy ale mądrzy ludzie dbający o auto nie jeżdżą na takie myjnie.

Kolega się przekonał ro przestroga. Ma ładne i drogie auto, nie warto.

A tak poza tym to kół taka myjnia nie domyje, niszczy lakier, lepiej za podobną kasę jechać na ręczną lub umyć samemu na myjni z tzw: karcherem, ciśnienie jest bezpieczne i można szybko i dokładnie umyć samochód

Współczuje szkody i życzę pozytywnego załatwienia naprawy (bez wydatków)

Myjnie mechaniczne do kasacji !!!

No to kapa....

Mojemu wujowi Shell tak kiedyś załatwił prawie nowego Avensisa. Podczas poruszania się auta na taśmie otworzyły się drzwi szafki z chemikaliami i przeorały bok Toyoty. Myjnia początkowo mocno się kręciła, ale w końcu pokryła szkody.

Można powiedzieć że szkoda Z ubezpieczeniem to będzie ciężko...

Aj szkoda takiego lakieru
To na "ręczna" jeździć i mieć nadzieje ze ciśnienie nie wgniecie karoserii :D
Powodzenia

Do benny86: tak, ale jeżeli ubezpieczyciel mnie oleje to na drogę sądową/uokik/itp. mogę tylko skierować BP. Najwyżej oni będą potem dochodzić swoich praw u ubezpieczyciela.
Ogólnie kiepsko to widzę, nauczka na przyszłość.

Do sajeks: nie bardzo rozumiem Twojego pytania skąd się miałem wziąć
Jeżeli chodzi ma myjnie ręczne to zazwyczaj na gruponach coś fajnego się upoluje - nie chciałem jednak marnować karnetów - nie wszystkie decyzje muszą być udane

I masz babo placek. Jaki z tego morał??? Trzeba jeździć na myjnie ręczne!!!! A wiem gdzie jest dobra myjnia. Z Grunwaldzkiej masz niedaleko. A właściwie to skąd się tu wziąłeś??

Do kower: BP racze nie pokryje szkody - będą się tłumaczyć że mają polisę na takie przypadki i odeślą do ubezpieczyciela. W tym momencie kluczowe są warunki ubezpieczenia które wykupili tzn jakie szkody obejmuje

Do benny86: Napisałem odwołanie do ubezpieczyciela BP (Compensa) jak ponownie mnie oleją pozostanie napisać pismo do BP o zlikwidowanie szkody.
Po poprzednim aucie zostały mi dwa karnety na myjnię (gold wychodził 17zł/szt) - stacja w Sopocie, z której zawsze bezproblemowo korzystałem, była przez dłuższy czas niestety zamknięta. Postanowiłem wykorzystać je passatem w Gdańsku. Mój błąd niestety.
Do Predator222: lepiej jedź na bezdotykówkę, albo zrób komplet zdjęć przed myciem.
Do 6wi6lq6: opis wrzucę w wolnej chwili wraz ze zdjęciami. W skrócie oberwały drzwi prawe tylne (rysy), i klapa bagażnika (rysy i małe wgniecenia).

hmm miałem właśnie w planach jutro jechać na ,,szczotki". Chyba jednak je zmienię

u mnie było podobnie...chciałem na szybko tylko umyć najtańszym pakietem. skończyło się na urwanej antenie i złamanej wycieraczce tylnej szyby....

Nigdy żadnych automatycznych myjni - potrafią nieżle zmasakrować samochód, 2krotnie sam byłem świadkiem takich zdarzeń jak w czasach studenckich pracowałem na shelu.

Ubezpieczyciel odmawia ale który ubezpieczyciel? Twój u którego wykupiłeś AC (miałby wtedy rację) czy ubezpieczyciel u którego BP ma wykupioną stosowną polisę?

to nie za ciekawie, ale niestety automatyczna myjnia w częstym korzystaniu może narobić dużo szkód

Będzie jakieś zdjęcie? Może dokładniejszy opis tego co się stało?