Witam

Wczoraj miałem trochę wolnego po południa i zabrałem się za kosmetykę (już długo wyczekiwaną) mojego Multivana. Jako że ostatnie woskowanie miał on jak dobrze pamietam to chyba pod koniec Października. Tylko czekałem na jakiś ładny i w miarę ciepły dzień.

Wczoraj u mnie było +7.0C wiem że to nie temperatura na woskowanie ale już dłużej nie mogłem patrzeć w jakim stanie jest T4. Umyłem ją na myjni bezdotykowej szczotką póxniej pod garażem glinkowanie i wycieranie do sucha.
Na koniec położyłem warstwę wosku Exhibition + wymyłem auto w środku tzn. chodniki,kokpit,odkurzyłem i na koniec wszystkie plastiki wyplakowałem.
Oczywiście o felgach nie zapomniałem po zimie sa mogę powiedzieć w takim stanie jak przed zimą, je również nawoskowałem 2 razy...

Z całym zabiegiem zeszło mi od 13:00 do 16:30 po czym umyłem Craftera również sprzątnąłem i wyplakowałem go w środku i odstawiłem na świąteczny spoczynek
T4 zaraz po kosmetyce wstawiłem do garażu dzisiaj pomimo paskudnej pogody zrobiłem kilka fotek jak to wyszło.

No i jeszcze zapomniałem dodać że w Piątek kręcąc sie do południa po mieście miałem lekką szkodę parkinkową. Tzn. stojący obok mnie Passat cofając obtarł mi prawy przedni zderzak. Na szczęście obyło się bez większych owacji i zakończyliśmy to honorarium w wysokości 100zł...

To tyle to taki krótki Świąteczny wpis.

Wesołych i rodzinnych Świąt.

Pozdrawiam

Fotki były ułożone w kolejności jednak jak zawsze aWc poprzestawiało...