Stało się...o godz.12 wyruszyłam na długo oczekiwaną impreze moto. Miejsce: Lotnisko Bemowo. Nawigacja jak zwykle nie zastąpiona w takich sytuacjach. Niestety po drodze dużżżżoooo dużżżooo korków i fala czerwonych świateł.

Dziś w harmonogramie zawodów był trening grupy PROFI i FAN (fun?) oraz kwalifikacje. Z perspektywy paru godzin zdecydownie treningi były o wiele ciekawsze i o wiele wiecej się działo niż podczas kwalifikacji. Pogoda sprzyjająca..do czasu - słońce grzało ładnie do około 13, później przyszedł wkurzający wiatr i sporo osób się już zawijało.

Było bardzo dużo zawodników. Podzielono oczywiście na klasy - klasa I - głównie starzy wyjadacze, potrafili pokazać co potrafią - grupa ta charakteryzowała się tym,że nie było "spinów", a nawet jeśli to bardo rzadko . Wedle tego co mówił komentator "spin - not win!". Klasa II - głównie zawodnicy starający się o licencje do grupy PROFI - a więc nadal zdobywający doświadczenie. Tu już było widać dużo "spinów" na treningach. Chłopcy (a może raczej panowie?) pokazywali,że jeszcze zaznajomiają się ze swoimi wozidłami.

Jeśli chodzi o same samochody - głównie było widać BMW - e36, e30, trafił się również Polonez (klasa II) z silnikiem Rovera 1.8 , czasami trafiał się jakiś nissan,ewentualnie mercedes Trafił się również w niższej klasie Ford Sierra
Klasa FAN(lub FUN?) to silniki 100-150 KM, z czego można wnioskować że PROFI to 150-200 lub od 200 wzwyż.

Na wychodnym , ulica którą dojechałam była zablokowana - jakaś parada motocyki - z kilkadziesiąt tysięcy to ich z pewnością tam było. Rzadko spotykany widok...
Niestety na koniec wyładowała się bateria aparatu

Nie ma to jednak jak zapach spalin, ryk silników, zapach palonych opon i latające zderzaki

Jutro kolejne eliminacje - jazda dwójkami i wyścig na 1/4 mili ..i możliwość podriftowania na fotelu pasażera razem z zawodnikiem - warto się pojawić

Trochę mniej zdjęć.bo aWc świruje..