Do Spiller: Dzięki.Pozdrawiam.

Do mmmmm: Do mnie koszt nowych stalówek 16" 200zł/szt + oryginalne kołpaki a nie jakieś z makro, to wyszłoby mniej więcej tyle ile zapłaciłem za komplet felg alu Ronal, więc nie widzę sensu ładowania się w stalówki

Ja bym brał stalówki na nasze dróżki.

koszt stalowych 16-400zł plus 85zł kołpaki ,aluminiowych 16-1500zł ,wybrałem stalowe narazie jestem zadowolony choź jak zardzewieją to napewno na alumy wymienie

Ja też się zastanawiałem jakie felgi kupić. Zdecydowałem się na alu - koszt niewiele większy, lepszy wygląd, nikt mi kołpaków nie ukradnie a wżery to chyba w jakiś najtańszych alubadziewiach się robią

Do mwozniak: Dzięki wszystkie te opinie są dla mnie ważne do podjęcia ostatecznej decyzji. Pozdrawiam wszystkich i dziękuję za komentarze.

dawno mnie nic tak nie rozbawiło jak tekst o rysowaniu felg stalowych podczas zakładania kołpaków rysują się też przy odkręcaniu śrub, myciu a niektórzy nawet mówią, że od patrzenia rdzewieją!

jeśli zardzewieje/wygnie się felga stalowa to naprawia się ją łatwo i tanio. po tej operacji wraca wręcz do stanu idealnego.

usunięcie wżerów soli w felgach aluminiowych już nie jest takie proste - nie wystarczy szczotka druciana i byle hammerite. o wgnieceniach nawet nie wspominam.

poza tym mając dwa komplety felg z oponami nie stoisz 2x w roku w kilkugodzinnych kolejkach żeby zmienić opony - w pół godziny zrobisz to samemu.

Też nie widzę problemu w używaniu alusów zimą.

Do dean: Podaj źródło, z którego skopiowałeś tekst.

Przeciwnicy użytkowania felg aluminiowych na zimę twierdzą, że obręcze ze stopów lekkich podczas kontaktu z solą czy innymi środkami chemicznymi rozsypywanymi zimą na drogach, szybciej ulegają korozji. Nie jest to prawdą. Bardziej podatne na korozję są felgi stalowe. Wynika to z kilku przyczyn. Po pierwsze zakładając kołpak na felgę stalową, niemal zawsze ją rysujemy, tworząc bazę do procesów korozyjnych. Po drugie, między kołpak a felgę często dostają się drobne kamienie, które dodatkowo rysują powierzchnię felg. I po trzecie, felgi stalowe nie są w żaden sposób zabezpieczone przed działaniem korozyjnym. Obecnie, większość kół aluminiowych dostępnych na rynku jest zabezpieczona przed działaniem korozyjnym. W procesie produkcji felgi aluminiowej malowanie obejmuje malowanie proszkowe, nakładanie lakieru o dedykowanym kolorze i następnie nałożenie bezbarwnej warstwy ochronnej. Tak nałożony lakier jest odporny na korozję. Miejmy jednak świadomość, że felga, która nie jest regularnie myta i konserwowana może ulec korozji zarówno w warunkach letnich, jak i zimowych. Każda warstwa lakieru, która nie jest należycie konserwowana i czyszczona, szybciej ulega zniszczeniu. Dlatego, niezależnie od tego czy używamy felg aluminiowych zimą czy latem, należy o nie dbać. Innym, często spotykanym argumentem przeciwko używaniu alufelg zimą, jest większe ryzyko uszkodzenia mechanicznego. Warunki drogowe, jakie spotykamy zimą bywają bardzo skrajne. Auto, które wpadnie w poślizg zimą, często zatrzymuje się dopiero przy kontakcie z innym przedmiotem, np. krawężnikiem. Uszkodzenie felgi aluminiowej może oznaczać konieczność jej naprawiania i jest to dodatkowy wydatek. W skrajnych przypadkach, felgi nie można już używać. Trudno nie zgodzić się z tymi argumentami, spróbujmy jednak drobnej polemiki. Zimą jeździmy ostrożniej, ponieważ pomimo minimalizowania ryzyka poślizgu poprzez stosowanie opon zimowych, wciąż jest ono stosunkowo wysokie. Ostrożniejsza jazda w warunkach zimowych zmniejsza ryzyko wpadnięcia w poślizg, tym samym zwiększając szansę nie uszkodzenia felg. Jeżdżąc latem również możemy wpaść w poślizg i felga będzie tak czy inaczej uszkodzona. Ponadto, silne uderzenie o krawężnik uszkodzi zarówno felgę aluminiową, jak i stalową. Jest pewna grupa felg aluminiowych, których jednak nie zaleca się stosować zimą. Należą do niej skorodowane felgi aluminiowe. Takie felgi, przy zetknięciu ze środkami chemicznymi stosowanymi zimą przy odśnieżaniu dróg, ulegną dalszej, szybszej korozji. Pewnym rozwiązaniem jest ich renowacja przed zimą, jednak pierwotnej odporności na warunki zimowe już nie osiągną. Nie zaleca się także używać zimą felg aluminiowych wysoko polerowanych (z polerowanymi ramionami lub rantami) oraz felg chromowanych. Posiadają one płytką warstwę ochronną i są w większym stopniu podatne nie wpływ niekorzystnych warunków zimowych.

a dlaczego nie alufelgi do zimówek? to przesąd, że się nie nadają...
mój poprzedni samochód przejechał pięć zim na alufelgach - bez najmniejszego problemu - żądnego negatywnego wpływu soli nie zauważyłem, mimo, że powierzchowne otarcia rzecz jasna były;

Potwierdzam, stalówki są fajniejsze na zimę, bo w razie zagięcia rantu w większości wypadków można go jeszcze wyprostować. Alu uszkodzona to duży wydatek, a sól na drogach powoduje straszne wżery w alu, gdy są jakieś ubytki w lakierze.

nie ma się co zastanawiać-druga opcja!!!