auto wcale nie wyglądało na brudne, a podwozia by nie mył gdyż to wypłukuje smar z końcówek drążków, o ile teraz w ogóle coś tam smarują od nowości

Do giernal: Motorola Defy

Do BlackEasy_: Jaki telefon sobie sprawiłeś? Faktycznie szałowych zdjęć nie robi.

Do kruk_sk: telefon robi fatalne zdjecia dlatego nie było widać faktycznego zabrudzenia

Do sajeks: pozatym twoje wypowiedzi mnie tak irytują że czas chyba cie zablokować.

Do Stig210: Powiem ci że nawet zapominam że go mam.

Do wlodarz: Rysy mnie i tak nie interesują gdyż auto i tak będzie lakierowane.

Do sajeks: Jak byś nie wiedział idioto to w ten dzień co myłem auto,było całe ubrudzone błotem i w dodatku deszcz padał. Postanowiłem pojechać na myjnie wymyć go i wstawić do garażu na dłuższy okres.

Czyste auto to podstawa
a tak BTW, to wykręć hak holowniczy z przodu bo wygląda fatalnie ;p
I ten napis na szybie to chyba tak na granicy przepisów co ? Nie przeszkadza podczas skręcania ?

,,Automatem'' to średnio zabezpieczysz lakier...Raczej go zrysujesz.Wystarczy spojrzeć (dotknąć) szczot, które jeżdżą po Twoim samochodzie w trakcie tego procesu - masakra. Ja bym klopa takim czymś nie wyszorował, bo bym się bał, że muszlę porysuje.
Jeśli chcesz zadbać o nadwozie to porządne mycie, ręczna polerka, woskowanie + mnóstwo innych środków czyszczących okolice nadwozia. W 23zł się nie zamkniesz, ale dopiero wtedy auto będzie ,,bezpieczne''. Teraz chyba zrobiłeś mu nieumyślna krzywdę :/ i zapłaciłeś za trochę dodatkowych rys na lakierze.
Foty są OK

Najgorsze co można zrobić Swojemu autku to mycie na automacie. Ale niestety niektórzy nie mają możliwości umycia na swoim podwórku lub na myjni ręcznej.

Tak automatyczna myjnia Ci go wypucowała, że różnice w kolorze widać. Pewnie kolejne mycie na wiosnę Nie rób z siebie pośmiewiska, wiarą o efekcie takiego mycia.

mam starego lapa ale różnice widzę tylko na alu urok koloru srebrnego...

tak ja kolega autre2003 pisze, czysty chwyt marketingowy, nie ma jak samemu umyć i wypolerować, 100 razy lepszy efekt no i przyjemność, że zrobiło się coś samemu Tak poza tym świetna fotorelacja z myjki. Pozdrawiam

To woskowanie to raczej nie takie jakiego byś oczekiwał.
Ładna nazwa tego procesu, ale to chwyt marketingowy.
Na portalach - a taką myjnie widzę odwiedziłeś stosuje się osuszacze. Zresztą hydrowoski to też określenie nieco na wyrost na każdym rodzaju myjni, może poza myjniami tunelowymi, ale tych u nas jak na lekarstwo.
To ma sens jak ma się tzw. twardy wosk na aucie.
osobiście odradzałbym Ci myjnie portalowe, wprawdzie Twoje autko najnowsze nie jest, ale po co je katować "szczotami", gdyby chociaż było mycie wstępne przy pomocy oprysku i ciśnieniówki to jeszcze ok, a tak cały piach zostaje na szczotkach.

Do Egontar: autko obecnie jest w garażu i raczej nie będzie używane w zimę.

Takie mycie to się funduje autku ale po zimie a nie przed