Do pepus93: a dzięki za dobrą poradę. Faktycznie, tak też było napisane w instrukcji...

sprawdź w książce :p
Przy odpalaniu u mnie (a też autko i silnik PSA) to oznacza, że silnik powinien troszkę ogrzać se świece
Nie zwracam uwagi jak mi się to często zapala, a jeśli już to zdąży ona zgasnąć zanim zgaśnie komunikat (jak widać) "oil ok" po którym powinno się w normalnych warunkach zapalać autko.
Lecz jeśli ta kontrolka dalej się świeci nie powinieneś zapalać auta do póki nie zgaśnie (to ona ostatecznie w tym wypadku daje pozwolenie na rozruch). Pozdro

Do kacz0r: dzięki za koment! ja opisywałem tylko to jak to się objawia na desce rozdzielczej aut disela różnych marek... Ale dzięki za takie techiczne spostrzeżenie.

Do Tomaski: dzięki za pogłębiony komentarz! Ja faktycznie ustosunkowuje się do różnic na desce rozdzielczej, a więc takich, jakie widzi użytkownik końcowy. U mnie wszystko "gra i buczy", czyli nawet przy najtęższych mrozach tej zimy auto odpala bez problemu, a więc wszystko jest OK!

Z tego co czytałem silniki diesla z bezpośrednim wtryskiem paliwa w zasadzie nie potrzebują świec żarowych, włączają się w czasie mrozów(jak u Ciebie), żeby rozruch silnika był jeszcze łatwiejszy.

z tą spiralką to trochę nie tak. Świecąca się dioda nie jest równoznaczna z obecną 'pracą' świec żarowych. Czas jej świecenia albo temp. przy których się pojawia to tylko informacja. Świece jak w każdym innym dieslu podobnej generacji uruchamiane są przez komputer już przy 0stC, czasem nawet wyższej lub niższej np. -3stC. To dosyć przypadkowa sprawa ogólnie co widzisz na desce. Na pewno warto świece sprawdzić, a i temperaturę, którą 'widzi' komputer bo jeśli masz walnięty czujnik temp z którego komp bierze dane to możesz mieć również błędną dawkę paliwa podawaną itd to ogólnie warto sprawdzić. W każdym razie autko by Ci nie zapaliło po nocy przy -10stC bez świec