Witam !!! przedstawie wam swietny dzionek z obslugi mojej tigi. Wstaje rano,patrze w okno ,slonce wpada do domu i mysle jak tu wykorzystac te nasze pierwsze promienie hhmmm moze obsluga auta co? tak!!! zwlaszcza , ze wolny dzionek od pracy ,szybka kawka i myk do garazu, wyjezdzamy i otwieramy w aucie wszystkie drzwi , choc duzo ich nie ma heheh, ale samo to , ze otwieramy , nawet schowki w srodku , wywalamy nawet kolo zapasowe ,gdzie wlasnie w tych miejscach kroluje WILGOĆ , ale ZONK POZYTYWNY sucho i co lepsze nawet z pajeczyna jezdzilem hahaha,,dobre co?!! Pierwsze to kontrola spodu samochodu i stan lakieru no iiii IGIELKA [zaliczone ], pozniej szukam czepialskiego w silniku iii LUZIK!! sucho jak pieprz ,olej super poziomik, plyny tez[zbiorniczek wyrownawczy i chamulec] ,zadnych luzow na śrubach, wiec tez wywalam tekturke hehe z okolic chłodnicy, ktora pomagala lepiej dogrzać silnik w te cholerne mrozy i mam nadzieje , ze to juz koniec .Mała kosmetyka wnetrza i polerka szyb, autko małe i szybki przeglad zaliczony w 3 godz.oczywiscie żółwim tempem , nic na szybko , to w koncu moja prawa reka .Zadowolony z obsługi zaliczam małą runde po miescie i do domu ......miłego dnia mobilki PS. odrobina fotek z fajnego dzionka przy aucie.