Właśnie wróciłem ze spaceru z psem. W Poznaniu już pada śnieg, a na drogach robi się bardzo ślisko. Już na samym początku spaceru widziałem jak mało brakowało, a Skoda Fabia wpadłaby pod tramwaj. Kierowca albo nie zauważył go z prawej strony albo nie dostosował prędkości i hamując wjechał już na tory. Na szczęście uniknął zderzenia i pojechał dalej. Niestety takiego farta nie miał kierowca srebrnego BMW serii 5, który niestety uderzył w tył Renault Kangoo. Stracił zderzak i bodajże prawy reflektor. Kierowcy na swoje "szczęście" nie musieli długo czekać na Policję, bo akurat przejeżdżali z przeciwnego kierunku jak doszło do stłuczki.

Uważajcie proszę, bo robi się bardzo niebezpiecznie. Życzę wszystkim przyczepności, gumowych drzew i puchowych słupów.