w naszym popieprzonym kraju to bardzo trywialne zadanie... wystarczy znaleźć prosty odcinek krajowej drogi numer 8 z wrocławia do piotrkowa, bez znaczącej zabudowy (w zasadzie oes otoczony pastwiskami) jechać chwilę z prędkością 92km/h - by po chwili, po ujrzeniu w lusterku ferii barw z pięknego passacika dowiedzieć się że jednak był to teren jak najbardziej zabudowany i już można obejrzeć majstersztyk na miarę oskara na prywatnym pokazie za jedyne 300 złotych i 8 punktów...

no uuuuj by ich strzelił... prawie 4500km bez stresu i nadmiernego przekraczania prędkości pokonałem po europejskich autostradach w ciągu ostatniego miesiąca... ale tydzień w tym kraju rozszarpał moje nerwy... Polska to dziki kraj - miał racje Drzewiecki i szkoda że był na tyle miękki i bezjajeczny że wycofał się z tych jakże prawdziwych słów...