Zamęczyłem skrzynie biegów. Rok temu coś zaczeło tłuc sie jakby gwoździe. Miesiąc temu zaczeła wyć skrzynia, potem przestała ale biegi 2,3 zaczeły wypadać notorycznie przy zwalnianiu nogi z gazu lub na rondzie.
Akurat 2 tygodnie temu forumowicz wystawił swoją skrzynie z lekkim kołem fidanzy, kupiłem bez wahania.
Skrzynia chodzi bez zarzutu, ma bardzo krótkie pierwsze 3 biegi, odcinki wg gpsu na 49/85/120 km/h. Długa piątka 2900rpm przy 100km/h.
Poprzednia skrzynia miała odpowiednio 55/95/143 i 3tys na piątce.
Fidanza z połowe lżejsza bo zamach miałem stary 7kg.
Wrażenia z jazdy są takie jakby nic sie nie zmieniło, choć tak krótka trójka jest fajna na miasto. Na 3 biegu elastyczność 40-60mil jest wg apki 4.6s zamiast 5.6s poprzednio
Spod świateł trzeba szybko zmieniać biegi, czyli max 6tys obrotów
Lekkie koło zamachowe nic nie zmienia, puszczam gaz a obroty wcale nie spadają, ani nie czuć aby sie to wkręcało jakoś mocniej.
Najważniejsze że trafiłem na uczciwego sprzedawce a mechanicy zdziercy nic nie popsuli.
Jeździ sie genialnie