witam do dnia 2.02 mój mondek chodził prawie bez zarzutu. W dniu 3.02 rano przy temperaturze minus 26 stopni autko nie odpaliło. myślałem że zamarzło mu paliwo ( benzyna) gdzieś w przewodach. Po wstawieniu samochodu na nocke do ciepłego garażu żeby odmarzł miałem duże zdziwienie na drugi dzień koło południa, autko nie odpaliło tak jak myślałem. Po wymianie świec zapłonowych auto odpaliło bez problemu, tylko w czasie jazdy silnik nie pracuje jak powinien. jest odczuwalne szarpanie i brak płynności jazdy (brak odpowiedniego przyspieszenia i czuć tak by mu brakowało paliwa) Wcześniej silnik też nie pracował idealnie, gdyż jak był zimny, słychać było jak by nie palił na jeden cylinder, czuć było za nim paliwo. jak się zagrzał skakały mu obroty od 500 do ok 1200(czasem nawet potrafił zgasnąć). Ktoś kiedyś mi powiedział że przy montażu instalacji LPG (sekwencja) został zmieniony czas wtrysku paliwa. Czy jest to możliwe???? jak to mogę sprawdzić ????czekam na jakieś podpowiedzi
P.S. na instalacji LPG nic takiego się nie dzieje i wcześniej się nie działo. Czuć delikatnie, że auto jest słabsze na LPG ale za specjalnie to nie przeszkadza