Kolejny odcinek reminiscencji z wiosenno-letnich wojaży.
Letnie wyjazdy terenowe to również nieco odpoczynku... oczywiście po zakończeniu pracy . Tym razem kilka dni spędzonych nad pięknym Jeziorem Dominickim w Boszkowie. To jedno z czyściejszych jeziorek w okolicy. Warto więc skoczyć sobie na weekend - tylko 125 km z Wrocławia.
Niestety podróż bywa uciążliwa. W kilku miejscach prowadzono w maju roboty drogowe:
Rawicz - korek już na wjeździe i przejazd przez to małe miasto zajął sporo czasu. W drodze powrotnej jechałem jeszcze do Milicza, więc Rawicz postanowiłem wziąć nie od północy, ale od zachodu, no i tam z kolei wkopałem się w kilka remontów dróg osiedlowych i suma sumarum, wyjechałem dopiero po 20 minutach kluczenia no bo kto ścieżki prostuje...
Bojanowo, to drugie fatalne miejsce. Tam wymieniali asfalt na długim odcinku i wprowadzili ruch wahadłowy - koszmar!!! Strasznie długie zmiany świateł! Chciałem nawet wyskoczyć w rynku na lody nie opuszczając oczywiście kolejki Dobrze, że mam klimę.
Boszkowo - zaawansowane roboty drogowe. Przede wszystkim kładziono nowy asfalt, robiono chodniki, tak więc poprawiło się znacznie bezpieczeństwo i komfort wypoczynku w tym miejscu.

Boszkowo to piękne miejsce, ale niestety, są tam i tacy, którzy za wszeką cenę realizują swóje ambicje posiadania własnej działki w pięknym miejscu. A do czego to prowadzi? Budowanie domków letniskowych na torfowisku.... głupota jakich mało, tylko kto wydają pozwolenia??? No tak, pieniądze - tylko taka polityka ma króciutkie nóżki - kto będzie chciał przyjeżdżać nad cuchnącą kloakę? A właśnie tym może stać się J. Dominickie, jeśli w dalszym ciągu będzie trwał proceder budowania domków letniskowych na torfowisku. Sam domek oczywiście nie jest uciążliwy, ale przecież buduje sie go po to, żeby w nim przebywać, a jak się mieszka to powstają nieczystości, a ich wywóż kosztuje, a poco wywozić i płacić skoro taka gąbka jak torfowisko wszystko przyjmie? Szambo w torfowisku to zbrodnia dla środowiska!!! Na szczęście niektórzy "mądrzy" odczuli to na własnej skórze, gdy podczas wiosennych roztopów poziom wód był tak wysoki, że na tych torfowych działkach poziom wody na wiele tygodni ustabilizował się ... nad poziomem "gruntu" więc pływali we własnych "produktach" . Niektórzy chyba zrezygnują z tych działek, bo podczas mokrego lata na takiej działce można poruszać się tylko pontonem, bo przeciez torfowisko przypomina nasączoną wodą gąbkę. Tak więc przestrzegam wszystkich chętnych chcących zakupić działkę nad jeziorem - sprawdzać czy nie jest to torfowisko i najlepiej oglądać ją wiosną albo po okresie letnich deszczy

Tak przy okazji jaki sprzęt musi czasem targać moja X:
1.wyciągarka 25 kg
2.blachy-podkładki 11
3.ramię wyciągarki 8
4.komplet rur wyciągarki 20
5.komplet żerdzi 33
6.sonda Seabock'a 20
7.próbnik (80mm/1m) 11
8.próbnik (60mm/1m) 7
9.próbnik (40mm/1m) 5
10.próbnik (40mm/2m) 9
11.trójnóg 10
12.młot udarowy elektryczny 30
13.skrzynka z "drobiazgami" 48
14.agregat prądotwółrczy 55
15. sonda glebowa 10

Skrzynek plastikowych z drobiazgami, szpadli nie liczę, w sumie coś ponad 300 kg