witam wpis będzie raczej krotki... Wczoraj zabrałem się za wymianę oleju i filtrów w cordobie, wstyd przyznać ale robiłem to pierwszy raz ponieważ zawsze auto lądowało u znajomego mechanika, który nie zawsze robił wszystko po kosztach, a ze chciałem tez zobaczyć jak "korba" wygląda od spodu wiec wybrałem się na kanał do szwagra.
Cordoba nie posiada deka konserwacji, kilka elementów jest pomalowane w kolor nadwozia a kilka jest aluminiowych a wszystko jest obudowane śmiesznymi plastikowymi osłonami które przed rdzą raczej nie ochronią i przez to trochę się niepokoiłem ale gdy wszedłem pod auto było po strachu... stan podwozia jest niemal w stanie idealnym, żadnej rdzy ani nawet niepokojących śladów. Silnik i cala reszta od "spodu" tez w perfekt stanie żadnych wycieków

Od zakupu zrobiłem jakieś 30 tkm i szczerze jestem zadowolony z auta (no mogłoby być trochę więcej miejsca w środku) i mogę każdemu polecić... Az żal będzie kiedyś sprzedać.


zdjęć niestety nie zrobiłem bo akurat telefon się rozładował :/