Do And1WT: OK. To poczekam na wpis. Powodzenia!

Do MarcinGP: O sprzedaży zapewne napiszę dziennik bo to jajca są
Jeszcze się nie sprzedał... Ale obecnie nigdzie nie jest wystawiony (chyba że na Tablicy jeszcze jest). No i kartkę ma na szybie

jak jest jeszcze aktualne napisz na priv...

Do And1WT: Jak tam idzie sprzedaż? Jest zainteresowanie, czy posucha?

Do thinkpadder: Ja tez nie wyobrażam sobie auta bez klimy. Gdybym go kupił to był dołożył. Ale przy takim aucie nie klima jest najważniejsza tylko stan oraz to, że nie podlega ono pod nowe unijne normy więc nie jest jednorazówką wyliczoną na 10 lat. To jego główne zalety

Do MarcinGP: No ja nie wiem, w lipcu jakbym nie miał klimy to bym chyba umarł w tym aucie - jeszcze czarne na dodatek... Szczególnie w trasie, gdzie przy 100km/h otwarcie okien grozi urwaniem głowy. Może w jasnym jest lepiej.

Do thinkpadder: Przesadzasz. Od pewnego wieku stan auta ważniejszy od wyposażenia.

target=_blank rel=nofollow>http://imageshack.us/photo/my-images/198/uw7f.jpg" alt=""/>/

target=_blank rel=nofollow>http://imageshack.us/photo/my-images/59/rq7b.jpg" alt=""/>/

Do thinkpadder: Większość, nie znaczy wszyscy. Nie wystawie go za przysłowiowe 3 tysie, bo jest to bezsensu.
W ogóle ludzie dziwnie podchodzą do kupna auta, no ale to już temat na inny wątek.

Sprzeda się to dobrze, nie sprzeda niech stoi.

Do And1WT: Nie wiem, ja bym auta bez klimy nie kupił. Bo nie. Już na pewno nie za dwukrotną wartość mojego auta z cen na allegro widzę, że większość osób podchodzi do tego tematu podobnie.

Do thinkpadder: A musi?

Do MAT86: Niestety teraz jest zły czas, bo bardzo chętnie bym go łyknął. Od And1WT to można w ciemno brać bez wizyty u mechanika.

Cenisz go nieźle - przecież nie ma nawet klimy...

Zamień się na hillmana Tak an poważnie fajny białas jak by mnie było stać na vento i bym szukał to bym kupił właśnie tego

Ja zawsze mówię że cena auta jest najmniej ważna.

Rozumuje to tak że jeśli jakiś "Kowalski" mówi, kupie Opla X bo takie już "chodzą za..." to jest idiotą.

Bo jeśli dysponuje kwotą od jakiej zaczynają sie oferty danego modelu to kupuje szrot w który włoży kolejne 10 czy 20% wartości.

żeby auto było sprawne, zadbane i warte uwagi to musi kosztować więcej niż najtańsze oferty danego modelu i rocznika.

Rzekłbym że nawet oglądam zazwyczaj te droższe bo skoro kosztuje to musi być jakiś tego powód.

Nikt nie odda dobrego auta za najniższa cenę. A okazje to są 1 na 1000

Chociaż tutaj przebieg to nie do uwierzenia.

A że takie chodzą tysiąc, czy dwa taniej - cóż jak komuś szkoda 500 zł to niech spieprza bo nie godzien kupić

Do MarcinGP: kupuj dla młodego furacza przynajmniej będzie coś pewnego

" alt=""/>

A tak poważnie to szkoda. Sam bym takiego łyknął jakbym był w kraju

Volkswagen starej dobrej szkoły.

Do LisTruck: Miło słyszeć. Dzięki

Szkoda bardzo Twojego rarytasa Oby trafił w ręce kogoś kto go również uszanuje Pięknie utrzymane to autko masz, pamiętam jak go kupiłeś

Do grzesio70: Też mi się wydaję, że może to być niezły youngtimer za jakiś czas.
No ale niestety wszystkiego mieć nie można. Wybraliśmy 127p, że zostanie.

Jeszcze pamiętam ten dzień, gdy go zakupiłeś i przedstawiłeś nam go na aWc! Carpe diem!

Powodzenia w sprzedaży.

Szkoda tego auta że musisz go oddać Z takim przebiegiem i w takim stanie auto jest "rodzynkiem" na skalę światową. Za kilkanaście lat jeżeli nie trafi do łebków pod remizą to będzie świetnie zachowany klasyk

Szkoda. Ale szejkiem nie jestem

Do And1WT: "Ofertom „daję 5 tysięcy i biorę” z góry bardzo dziękuję…" Aż szkoda go do obcych. Jedyny minus to brak klimy... Jeszcze na czarnych blachach Od Ciebie w ciemno bym brał ale niestety nie teraz...