Kolejna sobotnia wycieczka. Tym razem wypatrzyłem miejsce w którym jeszcze nigdy nie byłem i okazało się, że warto było. Jak ktoś już jedzie w ten rejon, to zwykle w G. Sokole w których byłem sporo razy, dlatego tym razem wymyśliłem coś nowego. Auto zaparkowałem w lesie, przed znakiem zakazu obok leśniczówki w Janowicach Wlk. Dalej trzeba wspiąć się zielonym szlakiem do zamku Bolczów, który jest ruiną z XIVw w całkiem niezłym stanie. Dalek czarnym szlakiem gdzie można podziwiać potężne głazy (skalne grzyby), zejście niebieskim dojście do żółtego i powrót wzdłuż potoku ścieżką przyrodniczo-edukacyjną. Trasa super malownicza, piękny stary bór(sosna, świerk, jodła). Gorąco polecam. Jak zwykle miałem pecha na autostradzie A4 na wysokości Kątów Wr. znów coś się musiało stać. Długaśny korek więc zjechałem w Kątach. Automapa zaczęłą mnie prowadzić po swojemu z powrotem na autostradę ja ją ignorowałem. W pewnym momencie skasowałem trasę, zmieniłem na krótką (jeżdżę na optymalnej) i się zaczęło. GPS wyprowadził mnie na drogę gruntową po ok. 1km zmieniła się w polną i wyboistą. Była okazja potestować prawdziwą jazdę terenową przez ok 4km. Druga przygoda to krowy jak na zdjęciu. Autko jak zwykle super. Szerokości.