Dzisiaj mija rok jak założyłem instalację gazową BRC Sequent24 do mojego hindusa. W związku z tym, że kupiłem nowy samochód od dealera(I przegląd techniczny po 3 latach) i założyłem gaz, to władze kraju, w którym żyję ubzdurały sobie, że zagazowanie może spowodować: rozwalenie układu kierowniczego, hamulców i innych bzdetów. Dalej idąc nakazano robić(po tym występku) mi przeglądy techniczne co roku i płacić za cały 162zł. Zrozumiałbym to, żebym miał robić co roku przegląd techniczny instalacji gazowej(chyba 63zł.), ale to moim zdaniem przegięcie pały ze strony ustawodawcy(czytaj:"pseudosejm"). No, ale zostawmy te niemiłe strony zagazowania.
Podjechałem dzisiaj do stacji kontroli pojazdów i mając gwarancję na auto, zażądałem wręcz, żeby przetrzepano mi auto na conajmniej 300%.
Pan diagnosta dwoił się i troił, żeby coś znaleźć na nie, ale wszystko co sprawdził miało wzorcowe wyniki(cud, czy realia hinduskiej techniki?). Krok po kroku wyświetlał mi na komputerze wyniki poszczególnych badań i zakończył stwierdzeniem, że rzadko zdarza sie taki egzemplarz(są dealerem Taty, oraz Mitsubishi), który ma tak dobre parametry przy kontroli pojazdu.
Jednym słowem, albo marka Tata jest tak dobra, albo mam wielkie szczęscie, że trafiłem na egzemplarz, który się nie zużywa tak szybko, jak rok temu większość z użytkowników portalu aWc twierdziła. Narazie nie ma lipy panie i panowie(oby tak dalej). No, ale starczy już o tym.

Jak piszę w tytule dziennika, dzisiaj miał miejsce już IV Spot aWc w listopadzie w moim wykonaniu. Po wczorajszym telefonie od kolegi Laasi(dla mnie Michała) umówiliśmy się przed Galerią Pomorską w Bydgoszczy, jako że Michał z narzeczoną mieli zagościć w grodzie nad Brdą. Parę minut przed 9-tą spotkaliśmy się tam. Posiedzieliśmy na kawie w Mc Donaldzie, pogadaliśmy "o starych polakach"(i nie tylko). Następnie mini sesja foto(może i graficzna) przy bolidach(Michał dla zmyły przyjechał autem ojca) i graba na pożeganie.
Widać, mam talent do przyciągania na spotkania w aWc, Ale to dla mnie przyjemność. Jeśli ktoś z aWc choćby przejeżdża przez Bydgoszcz, to bardzo chętnie się z nim(nimi) spotkam.
Jednym słowem: ZAPRASZAM!!!
To by było na tyle tym razem.

PS. Pozdrowienia dla "mafiozów"