O pogodzie nie wspomnę. ale ostatnie 3 dni były rewelacyjne.
Podróż w obie strony była dość spokojna oprócz jednego wydarzenia w drodze powrotnej. Jechałem jako ostatni w kolumnie samochodów z prędkością ok. 90 - 100 km/godz. Dogonił nas sam. typu SUV i rozpoczął wyprzedzanie w warunkach kompletnie się do tego nie nadających ( długa kolumna ,niedaleko zakręt). Odległość od poprzedzającego mnie auta (jak to w kolumnie) niewielka.Oczywiści zajechał mi drogę ,bo z przeciwka zza zakrętu wyłoniło się auto.Co z tego że zamigał mi kierunkowskazami , jak ja i moi pasażerowie przeżyliśmy stres.Takie zachowanie i tak nie przyspiesza jazdy,bo przed Piła na światłach z obwodnicą staliśmy koło siebie.
Jeszcze o spalaniu.Do Ustki w sam. były 2 osoby, nie była włączona klima.Prędkość 100 - 130 km /godz. - byłem sam. goniącym (jechaliśmy w 2 samochody). Droga powrotna to 4 osoby,bagażnik wypełniony po sam dach,klimatyzacja, prędkość 90- 140 km/godz. Spalanie 5,97 l/100
Jestem zadowolony.