Wpis w blogu auta
Daewoo Lanos
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1582 razy
Data wydarzenia: 15.03.2012
remont silnika
Kategoria: serwis
Ostatnia aktualizacja: 24.01.2013 23:53:03
Najnowsze blogi
Dodano: 10 godzin temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
Dodano: 2 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
13
komentarzy
Dodano: 3 dni temu, przez powerTGS440
PACJENT:
MAN TGS 2011 rok
moc fabryczna: 440PS
moment: 2300NM
turbina: HOLSET
wersja: fabryczny pod ADR
przekładnia : AsTronic (automat) 12-GEARBOX
norma spalin : EURO5 (bez AdBlue)
norma ...
6
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Gratuluję DD.
PS. Teraz po poprawce wpis wygląda jak należy Trzeba było tak od razu
Nie mógł treści tego komentarza pode mną napisać w swoim dzienniku ? Wtedy byłoby git!
Lanos zawsze brał dużo oleju (przed zdarzeniem lany był Shell Helix), ale był okres kiedy oleju przestało ubywać, a przynajmniej nie ubywało go tak dużo jak wcześniej i widocznie straciłem czujność. Nie wiem czy olej zaczął być rozcieńczany paliwem, które przy dłuższej podróży szybko odparowało, czy przyczyna była inna, ale efekt był taki, że cylindry (zwłaszcza jeden) zostały wyrobione. Nigdy poziom oleju nie zniknął z miarki, najniższy poziom to w okolicy minimum, może lekko poniżej, ale takiego faktu nie pamiętam. Sprawdzany był i dolewany za każdym razem. Kontrolka nigdy się nie zaświeciła a jest w 100% sprawna. Koszt naprawy to ok 1500zł. Kupowałem wyłącznie oryginalne części, a naprawę wykonałem we własnym garażu z kolegą.
Do Adams93:
A wracając do tematu: blisko 60 komentarzy pod jednozdaniowym wpisem...?
Potrafimy zrobić coś z niczego
- a tak technicznie to daewoo ma hydropopychacze które na sucho bez oleju klekoczą głośniej niż starodawny diesel więc jak nie na wzrok to na słuch można było wyczuć że coś jest nie tak - no chyba że ślepy i głuchy - 2 w 1