Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Mercedes Klasa C Czarna Wdowa » Pucu pucu po zimowej aurze







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Mercedes Klasa C
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1173 razy
Data wydarzenia: 25.03.2012
Pucu pucu po zimowej aurze
Kategoria: inne
Wczoraj korzystając z ładnej pogody umyłem dokładnie autko, po czym potraktowałem lakier pastą tempo. Samochód wygląda teraz dużo świeżej. Następnie dokładne odkurzanie po zimowym piachu i plakowanie plastików. Moje pucowanie zaczełem dość późno także mnie ciemność zastała, ale niestety wcześniej nie miałem czasu...
Dodano: 12 lat temu
Do Kathrinne:Ja swojego poloneza zrobiłem pastą tempo i efekt olśniewający!SPS wygląda jak nowy:)Pozdrawiam
Dodano: 12 lat temu
Kawał dobrej roboty!
Dodano: 12 lat temu
Do maciek88: miłość od pierwszego.....woskowania[rotfl] przybij 5 wariacie
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: To Ty nie wiesz że wypada na początku się przedstawić?:P

PS. dobra, róbta co chceta. ja tylko widziałem że nikt się tutaj nie wywyższał:P

Ps2 Często jest tak, że jak się spotkają 2 mocne charaktery...to później jest [serce] [rotfl]
Dodano: 12 lat temu
Do maciek88: Ja nie wymagam przyklaskiwania i potakiwania. Fajnie, że masz swoje zdanie. MAsz do tego prawo i w tym konkretnym przypadku faktycznie niewiele wynika. Jednak ja się niejednokrotnie napotykałem n wpisy koleżanki, aż wreszcie nasze drogo skrzyżowały się tutaj. No Boże drogi. A... Ona wie jak mam na imię
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: a Wy nadal to samo...szczególnie Ty Damianie[rozpacz] piszesz non stop to samo...tylko w inny sposób. I jaki ma to sens? Ja patrząc całkowicie obiektywnie żadnego wywyższania tutaj nie widzę,tylko Ty tak ciągle twierdzisz..moze dlatego że jak coś powiesz to zawsze wszyscy muszą Ci przytakiwać? No to się nie zdziw...bo wszyscy tak robić nie będą
Dodano: 12 lat temu
Do Kathrinne: racja. nie doprowadzi do niczego zważywszy na fakt wiedzy własnej oraz głębokiego empiryzmu.
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: Byłam tam, sajeks, tylko dałam sobie spokój z próbą przekonywania świata o tym, co jest dobre dla auta a co złe. O 'mocy' pasty tempo i doświadczeniu w temacie detailingu swoim czy innych nie mam zamiaru tu więcej z nikim dyskutować, zwłaszcza w taki sposób, jak to się tutaj odbywa, bo do niczego dobrego to nie prowadzi. Pozdrawiam.
Dodano: 12 lat temu
Do Kathrinne: Nawet nie wiesz jak bardzo jestem wyluzowany, zrelaksowany i w dodatku rozbawiony czytając to co piszesz, więc zagadnienie o moim wyluzowaniu nie jest trafne. Jeżeli głupio wyszło, to niestety jest już Twój problem i Twoja brocha co zrobisz z tym dalej. Mnie ta kwestia nie jara, ani nie ziębi. Ja zaczynałem od Plastmalu, ale zaraz się dowiesz w necie co to jest i jak działa, a następnie wkleisz link z testem tego czegoś i będziesz go traktować jak prawdę objawioną[rotfl] Jak na zrządzenie losu i powód przybrania się na przyszłość w powściągliwość i normalne odbieranie sygnałów, że coś jest ''nie tak'' jest dzisiejszy dziennik dnia (pozwolisz, że pomałpuję po Tobie i wkleję link):
http://www.autocentrum.pl/awc/dzienniki-pokladowe/daewoo-lanos/mycie-gt-pasta-tempo-turbo-gt-wosk-koloryzujacy-17989/
Pokazuje moc i działanie pasty tempo, bo to ktoś czytał i ocenił, ktoś, kto ma doświadczenie, od Cześka począwszy( dziwię się, że Ciebie jeszcze tam nie było[rotfl])
Oczywiście, że jest Tobie wolno sprawdzać, testować, porównywać i ....wywyższać się[rotfl], jednak należy się zawsze liczyć z odzewem nie zawsze pochlebnym. Czy to koniec?? Hmmmm.... To zależy od Ciebie. Ja tam jestem na to zupełnie obojętny. no jak?? chesz rozdawać karty po raz kolejny??
http://www.youtube.com/watch?v=xw_OEU2U4W8
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: Ty również wyluzuj :) Nic nie udaję i absolutnie się nie wywyższam, a jeśli tak to wyglądało lub tak to ktoś zinterpretował, to w takim razie strasznie głupio wyszło. Kupowałam to, co chciałam sobie wytestować, bo coś tam wyczytałam, bo ktoś mi polecił i tak dalej.. każdy od czegoś zaczyna. Jednak to, że skrytykowałam tempo, nie jest równoznaczne z tym, że uważam, że każdy powinien wydawać na środki tyle, ile zdarzyło się mi :) Ostatecznie chyba mi wolno, zauważ, że nie pisałam nikomu, co powinien alternatywnie dla tempo zastosować. Mam nadzieję, że koniec tego tematu.
Dodano: 12 lat temu
Do Kathrinne: takich środków nie masz, tylko kupujesz, więc robisz to ze świadomością. Wywyższasz się i sama się zaplączesz w tym co bredzisz. Wyluzuj dziewczyno i zastanów się nad swoim postępowaniem, bo udawany prestiż, polot, wiedzę i klasę, którą symulujesz bardzo Ci zaszkodzi. Wycofaj się ze świata fantazji i zacznij być normalna Kasią, która kocha swoją perełkę, dba o nią, używa środków, dobrych środków, ale się nie WYMĄDRZA!!!!!!!
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: Żałosny jesteś. Nie wiem, po jaką cholerę cytujesz tu cały mój wpis. Stosuję środki jakie mam, nic Tobie do tego, chcesz, to stosuj sobie tempo, mi również nic do tego.
Dodano: 12 lat temu
Do debrek3: daj se spokój, nie przetłumaczysz. Ona wie lepiej[rotfl] Lepiej wawrzocha włożyć w ciasto, niż z kateriną wyjść na miasto[rotfl] mówiłem Ci kolego o jej mądrościach, jej błądzeniu po omacku po tym świecie i silnych, odpornych na normalność i nieumiętność przyznania się do błędu genach, które otrzymała po tacie[rotfl]
Dodano: 12 lat temu
Do Kathrinne: nie zamierzam Ciebie wyprowadzać z Błędu, ale pokażę Ci Twoje bredni W POSTANOWIANIACH NOWOROCZNYCH w których wyliczasz same najdrośsze środki, które stssujesz. WIęc ni wiem, albo się chwalisz, albo sama nie wiesz czego chcesz buahahahahah, mało tego upierasz się przy nich. Weź zajmij się normalnym życiem, poświęć czas swojemu Playboyowi i nie kompromituj się dalej buahahahahahha

A to jest to co sama napisałaś buahahahahah:
rocznik 2000
silnik 1.9 TDI
kupione używane w 2010
przebieg 218 710 km

Komentarze (40)
Postanowienia noworoczne ;)

30.12.2011

Kategoria: inne

Sezon zimowy dla mojej Audi zaczął się na dobre. Właściwie, to już jakieś 3 tygodnie temu, wraz ze zmianą kół na zimowe. Głupio, strasznie głupio zrobiłam, bo spanikowałam przed śniegiem, którego nie było i do dziś nie ma. A miałam nadzieję, że jeszcze zdążę oddać stalówki do wypiaskowania i zrobienia w czarny połysk. Cóż, pozostało czekać z tym do wiosny. Ja wiem, że kołpaki samym faktem, że są, świadczą o właścicielu, ale miałam do wyboru - albo one, albo pokazanie światu paskudnych, niegdyś zapewne srebrnych, stalówek. I pomyśleć, że w zeszłym roku kupiłam te kołpaki na giełdzie z wielką satysfakcją.. ;)

Najważniejsze, że auto nawoskowane. Po raz ostatni Colli, bo Colli się skończyło i drugiego nie będzie. Doczekać się nie mogę, kiedy Natty's Red wpadnie w moje łapy. Jak on nie spełni moich oczekiwań, to najwidoczniej nic już ich nie spełni.
Jak już jesteśmy przy temacie detailingu..
Na pewno z początkiem sezonu będzie kolejne podejście do ręcznego usuwania rysek Ultimate Compound. Zupełnie nie przypadł mi do gustu, ale mam tego jeszcze z pół butelki i zostałam przekonana, aby dać mu szansę, tylko tym razem z innym padem niż Tri Color. Jakkolwiek chwalony, Tri Color jest do niczego. A na pewno nie do past polerskich i wosku.
Meguiar's Supreme Shine Protectant do plastików też się skończył i też bardzo dobrze. Ten połysk niby jest, chociaż do wet looku daleko. Ale trwałości, trwałości nie ma..
Powstaje powoli lista produktów uzupełniających zapasy na kolejny sezon. Skłaniam się ku wszystkiemu, co możliwe, od Poorboy's World. W dużej mierze dlatego, że można z tym działać bez obaw na słońcu, czyli produkty idealne dla ludzi bez garażu. Zostanę przy Meguiar's tylko jeśli chodzi o Endurance Tire Gel do oponek. O takim wet looku na gumie nawet nie marzyłam, a trwałość jest całkiem okej przy mojej częstotliwości wizyt na myjce. No i ten cukierkowy zapach.. przecież to również cholernie ważny aspekt jest :) Na detailer Meguiar'sa też nie ma co narzekać, przeciwnie - uwielbiam go. Ale innego nie miałam, a wierzę, że Poorboy's World mnie nie zawiedzie. Nawet szampon będzie od Poorboy's, próbki przekonały mnie już przy pierwszym użyciu.

No ale co ja będę robić zimą? Poza planowaniem..
Po pierwsze i najważniejsze, skoro już zdecydowałam się na zdjęcie opon z felg i do tego jeszcze trzymam je póki co w pokoju :P, trzeba uzupełnić lakier, który gdzieś tam odpadł. Jeszcze nie wiem, jak się do tego zabrać, bo to coś trochę innego, niż zaprawka na karoserii, ale coś poradzimy. Poradzimy, poradzimy.. poradzimy się fachowców :)

W styczniu zmiana oleju. I nie będzie już wszechobecnego Castrola, ani też żadnego Lotosa czy innego Mobile 1. Testujemy oleje Millersa.

No i koniecznie muszę naprawić klamkę zewnętrzną po prawej stronie i zrobić coś z teleskopami klapy. Okazało się, że wymiana ich na używane oryginały nie była najlepszym pomysłem, bo po paru miesiącach klapa znów spada mi na łeb. Zagadką jest, dlaczego spada tylko jak jest mróz albo duża wilgoć w powietrzu. W każdym razie łba narażać szkoda, kasy na kolejne ori używki również. Myślę, że nowe Magneti Marelli będą okej.

A jak się roztopi śnieg, ten, co to dopiero spadnie.. pierwsze co, muszę rozprawić się z desperacko, nieudolnie przyklejoną jakimś Poxipolem nakładką prawych drzwi. To tak, żeby przywrócić wygląd do normy. A potem.. potem malujemy dokładki zderzaków i progi. Dokładki drzwi zostają czarne, kratka w przednim zderzaku też. Przynajmniej na dzień dzisiejszy tak to widzę.

Jak już mnie będzie stać na poliftowe lampy - może nie ori Helle, ale też nie Depo - poszukam odważnego, który pomoże mi z wymianą tychże na przedzie. Z tylnymi się uporam, ostatecznie lampę już odkręcałam, ale przodu sama nie zrobię, bo zderzak może i zdejmę, ale pewnie nie założę, nie mówiąc już o błotnikach, których też sama nie utnę, bo garaż na razie mi się tylko marzy.. no nie ma, nie ma gdzie robić takie rzeczy.

Wśród planów na wiosnę są też nowe dywaniki, pranie tapicerki, którego pomimo zamiłowania do detailingu, chyba nie dokonam sama, bo jak znam siebie, jakieś plamy pozostają i się tylko wścieknę. I jak znajdę jakąś promocję, to koniecznie serwis klimy.

Na zimę, tę kolejną po tej, na którą teraz czekam, będą nowe oponki, bo te się już nie nadadzą. Już to widzę oczyma wyobraźni, nowe oponki, świeżo pomalowane stalóweczki.. :)

I sesje zdjęciowe będą, oj będą. Niech ja tylko odpowiednie miejsce wreszcie znajdę :)
Dodano: 12 lat temu
Do Kathrinne: super [up][rozpacz]
Dodano: 12 lat temu
Do debrek3: Oczywiście, że test jest stronniczy, po to został zrobiony, żeby wykazać, że tempo to badziew. A pokazane to zostało na wypolerowanym elemencie, żeby efekt był zauważalny - na takim zmasakrowanym, jak był pierwotnie, nikt by się tych nowych rys nie doliczył. Pasta polerska z prawdziwego zdarzenia nie porysuje lakieru ani skorygowanego, ani fabrycznie nowego. Mi również nie chce się ciągnąć dłużej tego tematu.
Dodano: 12 lat temu
Do Kathrinne: no i dalej się nie rozumiemy...powiem może prościej: to tak jakby pastę tempo zastosować na funkiel nowy lakier- czemu ma to służyć?? no chyba to jest jasne, żeby wykazać że pata tempo rysuje lakier!! Podstawowym błędem tego testu jest to że pasta tempo jest zastosowana na wcześniej elegancko wypolerowaną część tego elementu... Nie chce mnie się ciągnąć tego tematu dalej, dla mnie ten test jest mocno stronniczy... EOT
Dodano: 12 lat temu
Do debrek3: To Ty chyba nie czytasz, co ja piszę, a przynajmniej nie ze zrozumieniem ;) Napisałeś, że "(...) pasta tempo została zastosowana na wcześniej trójstopniowo wypolerowaną część drzwi, więc to chyba jasne że tempo porysowało tą część". Ja to zrozumiałam tak, że fakt porysowania lakieru przez tempo jest według Ciebie spowodowany wcześniejszą korektą.. Co do dalszej części - okej, może ta różnica jest niewielka w odniesieniu do stanu pierwotnego, ale po diabła traktować lakier pastą tempo, skoro daje to negatywny rezultat.. test miał pokazać fakt, że tempo rysuje lakier i pokazał. Generalnie brakuje w tym teście jeszcze kawałka lakieru przejechanego wyłącznie tempo, bez uprzedniej korekty, chociaż całkiem możliwe, że nie ma go dlatego, że nie byłoby widocznej różnicy w porównaniu do stanu pierwotnego. Mam nadzieję, że się rozumiemy ;)
Dodano: 12 lat temu
Do Kathrinne: czy Ty czasem czytasz to co piszesz?? Najpierw piszesz:
"Nie wiem, na jakiej zasadzie rozumujesz, że skoro lakier był wypolerowany, to tempo musiało go porysować", a dwie linijki dalej: "Tak czy inaczej, wyraźnie widać, że tempo ładnie skorygowany lakier porysowało" o co Tobie chodzi [niewiem]. Dalej: "Naprawdę uważasz, że różnica między polerką a polerką + tempo jest niewielka?" jeśli brać pod uwagę stan początkowy, no to na fotce gdzie jest pokazany stan pierwotny, trójstopniowa polerka i pasta tempo, to różnica między tempo a trójstopniową polerką w porównaniu ze stanem pierwotnym jest jednak niewielka. Już pomijam fakt że test został wykonany w kierunku negowania pasty tempo, gdyż została ona użyta na uprzednio wypolerowaną powierzchnię...
Wystarczy dokładnie prześledzić fotki i podpisy pod nimi, żeby dojść to tych samych wniosków
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: Nie będę się upierać, że nie masz racji, musiałabym zobaczyć efekt tych Twoich sztuczek. Chociaż jak potwierdzasz to faktem, że je znasz z myjni ręcznej, to brzmi to dla mnie jak potwierdzenie, że są to właśnie 'sztuczki', mające na celu wprawić w zachwyt odbierającego auto klienta, a co dzieje się z lakierem po kilku myciach - tak naprawdę nie wiadomo. W każdym razie wcale nie uważam, że podstawą do osiągnięcia doskonałego efektu jest wpakowanie nie wiadomo ile kasy kosmetyki najdroższych firm, zwłaszcza, jeśli się nie umie ich we właściwy sposób zastosować. Czasami można uzyskać dużo lepszy rezultat mniejszym kosztem, tylko trzeba wiedzieć, jak. Osobiście za eksperta od detailingu absolutnie się nie uważam, obecnie sobie testuję i porównuję przeróżne środki i uczę się sposobów ich aplikacji. A jednak do przez wszystkich znanej i lubianej pasty Tempo chyba nie przekonam się nigdy ;) BTW Test nie został wykonany przez firmę detailingową i nie na jej użytek. Pozdrawiam również ;)
Dodano: 12 lat temu
Do debrek3: Nie wiem, na jakiej zasadzie rozumujesz, że skoro lakier był wypolerowany, to tempo musiało go porysować. Jeśli to coś dla Ciebie zmieni, wklejam link do pełnej wersji przeprowadzonego testu na forum: http://forum.kosmetykaaut.pl/viewtopic.php?t=5682&postdays=0&postorder=asc&start=0 Naprawdę uważasz, że różnica między polerką a polerką + tempo jest niewielka? Tak czy inaczej, wyraźnie widać, że tempo ładnie skorygowany lakier porysowało. Dzięki wypełniaczom początkowy efekt może i jest spoko, ale później, po iluś tam myciach, wyłażą rysy, których to właśnie owe tempo narobiło.
Dodano: 12 lat temu
Do kasielita: Witam :) za poważnie podszedłeś do mojego wpisu :) więcej luzu :) Też mam ciemny 20-letni lakier i nieźle muszę się namachać by jako tako wyglądał . Sajesk jest w temacie i nie jedną rozmowę z nim przeprowadziłem na ten temat i nie tylko :):):) Czas na kolejną :) Pozdr i też latem pojadę do lakiernika :( Latka lecą :(
Dodano: 12 lat temu
Do benny86: Stosuje ją raz, czasem dwa razy w roku a na to nakładam wosk koloryzujący. Wczoraj niestety brakło mi czasu na woskowanie...
Dodano: 12 lat temu
Do maniax86: Popieram !!! Ja robię tak samo jak Ty maniax86 :)
Pozdrawiam.
Dodano: 12 lat temu
Jeśli lakier już jest zmatowiały to pasta TEMPO może tylko pomóc, choć trzeba pamiętać że ona zciera kilka-kilkanaście mikronów lakieru, wiec za często bym tego nie powtarzał... Osobiście po paście tempo bym go porządnie nawoskował (ja używam wosku autoland-kosztuje 14zł a jest bardzo dobry). Póżniej gdy Ci się zakurzy wystarczy upłukać na bezdotykowej myjce i lekki kurz zejdzie, nie trzeba często myć auta (a czarne lubią się szybko brudzić z tego co widzę)
Dodano: 12 lat temu
ładnie wygląda , pasta tempo najlepsza :)
Dodano: 12 lat temu
Do kasielita: dokładnie tak jest!! A taki lakiernik też sobie chce dorobić na sprzedaży!!
Dodano: 12 lat temu
Do Kathrinne: Samo polerowanie nie wystarcza. Jeżeli ktoś nie ma odpowiedniego podejścia do sprawy, to nawet najdroższe i najbardziej renomowane produkty nie doprowadzą do zamierzonego efektu. Zauważ, że test jest dokonywany przez firmę świadczącą usługi renowacyjne lakieru i pokazują ''niemoc'' środka ogólnodostępnego.
Wyłozę Ci teraz kawę na ławę.
Imponujesz mi pod względem zamiłowania do estetyki do samochodu. Ale czytając Twoje wypowiedzi w sprawie kosmeryków to zgadzam się z tobą w kilku procentach. Ja mam dodatkową pracę na..samochodowej myjni ręcznej, więc znam odpowiednie sztuczki w postaci mieszania past, doboru do tego odpowiedniej ściereczki, aby klientowi pokazać to czy tamto o jego lakierze, bo osobiście są mądrzy i wiedzą lepiej. Uwierz mi ( chociaż nie musisz, bo wiesz przecież lepiej czytając artykuły), że pastą tempo można uzyskać dowolny rezultat, ale pod warunkiem doboru odpowiednich narzędzi pracy typu nawet głupiej gąbki polerskiej i...( w necie tego nie przeczytasz nigdzie) psiknięcia na niej odrobiny plaku do deski rozdzielczej, czy też troszeńkę wosku ręcznego.
Pozdrawiam.
Dodano: 12 lat temu
Do Kathrinne: przeglądnąłem dokładnie ten "test" a stronie autora testu, jak widać, pasta tempo została zastosowana na wcześniej trójstopniowo wypolerowaną część drzwi, więc to chyba jasne że tempo porysowało tą część. Na tej stronie, którą polecasz test jest przedstawiony połowicznie, polecam korzystanie jednak z treści źródłowych. Tam dopiero widać, że różnica między tempo a trójstopniowym polerowaniem w zasadzie jest niewielka...
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: Ostatnio miałem pastę od lakiernika 200zł za tubkę i nie zauważyłem różnicy między nią a tempem( no chyba że trzeba to elektryczną polerką przejechać). Druga sprawa to taka że tempo produkuje 4 czy też pięć różnych firm.
Najnowsze blogi
Dodano: 6 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
2 komentarze
Dodano: 6 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
6 komentarzy
Dodano: 13 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
72 komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl