Renia wita!

Wypadałoby trochę opowiedzieć o autku, które w moim domu rodzinnym służy już blisko 3 lata.

Autko było kupione używane, ma rysę na tylnej lewej szybie i "słoneczko" (taki jakby odprysk) na przedniej szybie na dole z lewej strony. No i po małej kolizji z psem pozostał pęknięty przedni zderzak od strony pasażera.

Renią jeździ się bardzo przyjemnie, ma wygodne, wysoko usytuowane fotele, dzięki czemu wszystko na drodze dokładnie widać. Z tyłu na przednich siedzeniach są "stoliczki" dla pasażerów siedzących z tyłu, które i tak się nie przydają, bo wszystko z nich spada

Poza tym dziwnie się to auto prowadzi, bo linka od gazu została wymieniona (poprzednia pękła) na (NIESTETY!) grubszą i pedał gazu się po prostu wciska - przy dodaniu gazu pedał zostaje wciśnięty i po 2-3 sekundach się "wyciska". Jest to trochę męczące i irytujące, szczególnie dla takiego świeżego kierowcy jak ja

Ogólnie auto to ciągle się psuje, więc nie polecam i gdybym sama miała sobie kupować samochód to NIGDY Renault.

Ale ten oliwkowy kolor... Prezentuje się nawet bardzo ładnie