Pulsujący pedał hamulca jak podejrzewałem był spowodowany przez tarcze hamulcowe, a dokładniej ubytki na ich powierzchni. Przez to, że trudno było mi stwierdzić czy przednie czy też tylne - postanowiłem zacząć po kolei czyli od przodu.

Nowe tarcze + nowe klocki to jednak nie wszystko. Stary samochód ma to do siebie, że czasami już sama wymiana pokazuje co jest nie tak oprócz elementów standardowo wymienianych. Zapieczone i skorodowane tłoczki to była przyczyna słabego hamowania. Co prawda Gandalf to nie demon prędkości i nie było konieczności agresywnego wykorzystywania układu hamulcowego, ale jak jest źle to trzeba to zrobić dla bezpieczeństwa. Przeczyszczenie, przesmarowanie (1 dzień serwisantów!) i wszytko na kilka lat zrobione jak powinno. Po wymianie i jeździe próbnej okazało się jednak, że pulsowanie to raczej tył! No cóż, ale przód mam już zrobiony Wydatek 80 zł klocki Bosh, 220zł tarcze Bosh, robocizna 150 zł.Następny na tapetę idzie tylny zestaw - tym razem włącznie z ręcznym.