Nadchodzi zima, więc czas najwyższy przygotować autka do warunków jakie nadejdą. Dolewanie do spryskiwaczy zimowego płynu, zakupienie dodatku do diesla przeciw wydzielaniu parafiny, no i chyba co najważniejsze przygotowanie obuwia. Ponieważ autka na zimę mają kompletne felgi z oponami jak co roku zanim wszyscy z okolicy udadzą się zmieniać opony w pobliskiej wulkanizacji trzeba skontrolować ciśnienie w oponach i wyważyć koła przed założeniem. Kolejność jest istotna bo przez lato powietrze schodzi a jak twierdził wulkanizator opona układa się po napompowaniu i wyważenie robi się po osiągnięciu ciśnienia roboczego. Warto także sprawdzić czy podwozie nie posiada ognisk korozji, zimą podczas kontaktu z solą korozja rozprzestrzenia się w zastraszającym tempie. Polecam także wyczyszczenie felg stalowych i pomalowanie. Najlepiej je wypiaskować i pomalować farbą dwuskładnikową jak zrobiłem to u siebie, ale we własnym zakresie można je wyczyścić papierem ściernym i po wcześniejszym dokładnym odtłuszczeniu pomalować podkładem a następnie nawierzchniową. Pamiętajmy także o silikonie do uszczelek i konserwacji zamków drzwi i klapy bagażnika a także wlewu paliwa. Niby drobiazg ale z autopsji wiem, że niefajnie jest niemożliwość otworzenia samochodu bo przymarzły uszczelki. No i sprawdzenie akumulatora i świec żarowych. To by było na tyle, jeśli macie jakieś pomysły piszcie......