Do piterek1982: Jest to jakieś rozwiązanie i nawet niegłupie. Jednak nie jest tak z tym woskiem jak mówisz. To, że spływa to ok, bo jest to bardziej osuszacz niż wosk. Nie ma co się sugerować napisami przy guziczkach. Wosk ręczny, którego jestem ogromnym zwolennikiem lepiej konserwuje lakier ponieważ jest wcierany w lakier. Taką operację w zimie nie zrobisz. Auto musi być suche a w lecie nie gorącą karoserię nie wolno nakładać bo będą plamy.

Do sajeks: Całej zimy nie przetrzyma, ale chociaż częściowo uchroni lakier przed niekorzystnymi warunkami. Sajeks, auto myję na myjni bezdotykowej ale... w 90% przypadków podjeżdżam tam ze swoim wiadrem wypełninym wodą z szamponem oraz gąbką Robię mix-bezdotyk na wstęne mycie i spłukiwanie, a gąbka z szamponem na mycie zasadnicze Przynajmniej czyste i nie porysowane wychodzi z takiej operacji. PS: Po woskowaniu/politurze z 2 miechy wystarcza sam bezdotyk - wszystko spływa jak po kaczce :D

Efekt dobry ale sądzisz, że zabieg przetrzyma całą zimę? jak tak to się grubo mylisz. Pewnie jeszcze na samoobsługowej myjni ją myjesz.

można się przeglądać w karoserii piękna robota. Tylko czy trochę nie za późno na takie zabiegi? zaraz będzie deszcz, błoto, szaro a potem to już tylko sól i śnieg

To teraz zajechać do garażu, włączyć alarm i czekać na wiosnę.
Tylko czy to się uda.

Do seba1985: Wcześniej to był VW

Super efekt. Politura zamiast wosku??
Również mnie to czeka przed zimą ale ja mam zdecydowanie większy metraż...

Nie wiem jak było wcześniej, ale teraz wygląda jak jakaś Skoda.

Wygląda dobrze, oby też tak działało

Ciężko ocenić efekt, bo auto ma tylko 3 lata, a nie pokazałeś fotek przed zabiegami pielęgnacyjnymi. Autko prezentuje się wyśmienicie.