Witam. Jak obiecalem tak dalej uzupelniam dziennik pokladowy po zaistnialem sytuacji.

Co prawda rzeczoznawce mam dopiero na piatego o godzinie 13:40 ale nie bede zwlekal z pewnymi krokami gdyz na odstawienie autka w celu naprawy jestem umowiony na najblizsza niedziele. Trudno uzyje swoich srodkow a kiedy dostane zwrot z ubezpiecznienia to rozlicze sie ... SAM ZE SOBA :D Jak wiecie zdecydowalem sie na wariant wyplaty odszkodowania w celu unikniecia problemow ze strony niepewnych warsztatow. Oczywiscie bede robil wszystko aby wydac jak najmniej ale nie bedzie to mimo wszystko przeslanialo jakosci naprawy. Kiedy bedzie trzeba doloze wiecej przyklad to drzwi ... nie beda klepane tylko zakupilem nieuszkodzone w tym samym kolorze ... prawdopodobnie wystarczy tylko je polakierowac jezeli beda roznily sie odcieniem badz beda podrapane. Dodatkowo rozmyslajac co moglbym od razu zrobic dla mojego autka postanowilem ze za jednym zamachem zlikwidujemy odpryski lakieru powstale od kamieni na przednim zderzaku i masce, oraz wymienie szkla reflektorow halogenowych gdyz rowniez nosza slady obic od w/w kamyszkow. Dodatkowo zakupilem zaslepke progu prawego, brakowalo jej juz kiedy kupowalem auto i przydaloby sie ten mankament usunac rowniez. Dodatkowo postanowilem rowniez zakupic orginalna wykladzine dydwanowa gdyz podloga mojego bagaznika wyscielana jest orginalna gumą ... co jest dobre kiedy jade na dzialke ale troche drazni jak sie jedzie gdzies na wypoczynek. Niech ma druga dodatkowa Oczywiscie zamieszczam fotki wykoanne przez sprzedajacych, a jak odbiore przesylki zrobie wlasne.

Podsumowanie:

Drzwi: 150 PLN [używka]
Dywan bagaznika: 60 PLN [używka]
Zaślepka progi: 29 PLN [nowa]
Klosze halogenów: 40 PLN (komplet) [nowe]

razem = 279 PLN

SAMOPOCZUCIE BEZCENNE

Byle do piatku, a po wycenie szkod popoludnie poswiece na rozbieranie drzwi z tapicerek oraz tylnej klapy (bedzie usuwany widoczny na fotkach wgniot), odkrecanie listew plastikowych drzwiowych i progu. Dokumentacja i opis w nastepnym wpisie dziennika