Carisma dalej jeździ i miewa się nawet dobrze, poza tym, że troszeczkę oleju bierze, ale przede mną w niedługim czasie wymiana oraz przegląd (w zasadzie to w tym tygodniu powinienem zrobić). A podobno ze świeżym olejem nie ma problemu z ubytkami w misce, przynajmniej podobno GDI tak ma.

A wczoraj w końcu udało mi się zostawić samochód w zakładzie zajmującym się szybami i foliami na szyby celem przyciemniania szyb tylnych (tylna, dwa boczne trójkąty na drzwiach i boczne tylne szyby). Użyta folia to sun-gard z dziewięćdziesięcioma pięcioma procentami zatrzymywania światła (95% światła jest zatrzymywane). Inaczej mówiąc - tylne szyby przyciemnione są do tego stopnia, że nawet w dzień niewiele da się w środku zobaczyć. Efekt na białym aucie jest więcej niż zadowalający. Panowie z firmy Alfa (szybysamochodowe.pl) wycenili swoją usługę na 350 zł brutto. Dodatkowo za 50 zł zostało mi sprzedane i przyklejone lusterko wsteczne, którego nie miałem (stare odkleiło się pod ciężarem lusterka panoramicznego, które miałem w formie nakładki na standardowe). Jutro będę mógł założyć tę nakładkę na swoje miejsce.

Powiem tak - z przyciemnionymi szybami czuję się jakbym kupił nowe auto (niekoniecznie mam tu na myśli salonowe).