Długo zastanawiałem się nad zakupem czegoś nowszego, decyzję hamowała jedynie myśl, że pomimo, że kupię coś młodszego to i tak nie wiem co kupie, a aktualnie jednak wiem czym jeżdżę...

Postanowiłem zakupić A8 D3 po lifcie z dużym grillem z silnikiem 4.2 V8, najpierw chciałem A6 C6 ale jak zacząłem zgłębiać temat to nie ma sensu pakować się w C6 - każdy silnik ma jakąś wadę i do tego kosmiczne koszty wymiany rozrządu (rozrząd od strony grodzi), wybór padł na A8 z legendarnym silnikiem 4.2 MPI (nie FSI i do tego rozrząd z przodu auta), to jeszcze jedyne rozsądne Audi do roku 2006, legendarne 4.2 w przypadku a6 skończyło się na C5, w C6 niestety to już nie ten sam silnik...

Sam nie wiem co zrobić ze swoją C5, auto przez kilka ładnych lat nigdy mnie nie zawiodło, wychuchałem ją do stanu 5+ i az szkoda sprzedawać, ale jak już kupię A8 to z drugiej strony szkoda utrzymywać dwa auta.
Wiem, że najlepiej było by zostać przy Bestii, ale mam środki aby zdobyć swoje marzenie motoryzacyjne, czyli V8 i A8 w jednym

Co myślicie?
Pierwszeństwo w zakupie będą mieli znajomi, ale jeśli chętnego nie będzie, czy nie szkoda dobrego auta oddać w obce ręce?