Witajcie. Ostatnimi czasy zaszły mała zmiana dotycząca wyglądu Audi. Mianowicie na pokład powróciły białe kierunki miałem to w planach na wakacje, ale pewien przypadek przyspieszył tą myśl. Wstyd się przyznać no ale opowiem. Jakiś czas temu zauważyłem, iż guma od lewego kierunku troszkę odstaje więc stwierdziłem, że ją podkleję i tak też zrobiłem, demontaż klejenie i montaż i mała polerka oraz pomalowanie uszczelki bezbarwnym bo barwa była już trochę siwa. Po paru dniach zauważyłem, że jakoś ten kierunek dziwnie siedzi, wiedziałem, że zatrzaski są pęknięte, robota gości od gazu w trakcie przerabiana instalacji..eh;/ Zacząłem ładnie, pięknie dobierać opaskę żeby go przyczepić, ale niespodziewanie wypadł mi wyjazd i jakoś o tym zapomniałem. Pare dni później Niedziela, z garażyku pod dom, no i jedziemy. Po przejechaniu hmm ja wiem może 5 km słychać było jakiś stuk, ale nie przyszło by mi do głowy, że mógł to być odgłos wypadającego kierunku, po przejechaniu nie dalekiej odległości, dostrzegamy wyprzedzającego kierowcę Audi A8, zapatrzony na to cudo nie mogłem jakoś oderwać wzroku, ale przypadkowo zauważyłem, że pasażerka pokazuje coś rękoma, myślę sobie, pogięło ją, palca pokazuje, no ale okej stwierdziliśmy, że się zatrzymamy i zobaczymy bo pewnie kołpak odleciał lub oponka poszła. Wysiadam podchodzę o wow dziursko jak się patrzy, eh no tak kierunek, szlak by to… Zakręt i powolna podróż powrotna z nadzieją na odnalezienie zguby, jednak bez skutecznie, nie było wyjścia tylko podjechać do domu i wsadzić na sztukę kierunek, co prawda jego stan oj lepiej nie mówić, ale chociaż Policja by się nie czepiła, że nie ma kierunku, chociaż i tak nie świecił, bo kostka też odfrunęła.;/ Nie pozostało nic innego jak udać się na szrot i zakupić takowy kierunek, a dlaczego na szrot? A właśnie dlatego, że oryginalne mają obudowę 3 razy grubszą niż te śmieszne zamienniki za 15zł.;] Kierunek był trochę zasyfiony, znaczne ilości brudu pod uszczelką, jednak udało mi się doprowadzić go do odpowiedniego stanu, z którego jestem zadowolony. Przy okazji pobytu na szrocie, kilka pytań dotyczących kwoty niektórych części no i podstawowe pytanie, macie tylne popielniczki, ku zdziwieniu mieli, stara miała pęknięty uchwyt. Rozwalona popielniczka jest chyba co 2 drugiej 80-tce. I tak o to potoczyła się historia z kierunkami. W trakcie montażu sąsiad przyszedł i pyta czego teraz biały itp. i coś tam gada zostaw prawy ciemny. Yyy?! Odparłem mu jak należy, po pierwsze to nie będzie kompletne, jaki w tym sens a po drugie na pewno zabrali by dowód za takie coś, jeden inny drugi inny.
Kolejną sprawą jest pęknięcie przewodu, którym płynie płyn do parownika. Pewnego dnia po powrocie do domu jakoś naszło mnie coś na zajrzenie pod maskę, po podniesieniu ujrzałem dziwne plamki, wokół mokro, hmm co jest!? Postanowiłem odpalić autko i zobaczyć z czego(co)się leje. Po odpaleniu widoczna ukazała się dziurka w tym o to właśnie przewodzie, w którym płynie płyn chłodniczy. A więc do roboty, spuszczamy płyn i wymiana kawałka przewodu, niestety nie znaleźliśmy kolanka, obecnie już zakupione i czeka na założenie. Po wymianie, zalanie płynu i lekka dolewka. Po odpaleniu na benzynie i wkręcaniu silnika na obroty, płyn rozszedł się po przewodach a układ odpowietrzył.
Kolejna mała awaria, która się wydarzyła okazał się brak stopu, również dojrzałem to tego samego dnia podczas parkowania autka w garażu, hmm co to może być, pewnie bezpieczniki. Po kilkuminutowym poszukiwaniu winnego bezpiecznika, wymiana i już wszystko ładnie, pięknie świeci.;]
Dodatkowo Audiśka dostała Pendrive do nowego radyjka, w kształcie śrubokręta.
Koszta:
Pendrive- znajomości;]]
Popielniczka+kierunek=50zł
Kolanko:3zł
Płyn:0zł;]