Trzeba Podróżnika-2 trochę pogonić po trasie! W końcu do tego został kupiony. W niedzielę ruszamy w krótką, tygodniową, wycieczkę do Budapesztu i Wiednia. Po raz pierwszy będziemy wypróbowywać kufer na hak. Do tej pory używaliśmy, nawet latem, bagażnika dachowego, co było praktyczne, ale hałas był duży, a samochód wyglądał trochę śmiesznie na tle słonecznych plaż Hiszpanii czy Włoch. Kufer Thule ma 420 litrów pojemności i 50kg ładowności. Będzie schowany za bryłą samochodu wiec powinien zachowywać się ciszej od bagażnika dachowego, a dostęp do niego powinien być łatwiejszy.

Mam nadzieję, że pierwsze wrażenia uda mi się opisać już w poniedziałek z hotelu w Budapeszcie.

Tuż przed wyjazdem udało mi się strzelić 2 szybkie zdjęcia, które załączam.