Słyszalem legende ze alfa zrobila prawe 300k km bez powaznego remontu silnika lecz nie pamietam w jakiej bajce :d

No dawno nie siedzialem w fiacie i oby tak to pozostało . Amen

Do maciek88: Przyłbice i kaptury

Do marcingp: w niemca wierzy i niemca po kasku wali...

Do Nikname:
Do maciek88:

Chłop w niemca wierzy...

Do marcingp:,Do maciek88:, Mi facet ciśnienie swoim wywodem podniósł już w sobotę, i jak pisze wcześniej on Fiata i alfy nie miał, no i zapewne nie siedział [:D]

Do marcingp: zapewne znajdą się gdy już nie będą potrzebne

Do maciek88: Nasłuchał się opowieści o niezniszczalnych "niemieckich super maszynach" i powtarza jak echo. A co do kluczyków to na razie nie znalazłem a na zapasowych nie odpala. Nie zdejmują zabezpieczeń, ani immobilizera ani zabezpieczenia w dodatkowym alarmie (odcięcie). Kupa! Szukam dalej...

Do marcingp: za to teraz twoja funia sobie odpocznie chyba że znalazłeś kluczyki? u mnie FES pokazuje już od jakiegoś czasu 262kkm, i nie rośnie...więc ile faktycznie jest, tego się już nie dowiem ale nie interesuje mnie to jakoś. ważne że śmiga.

Ps. Jak zwykle najmądrzejsi są ci którzy w Alfie nawet nie siedzieli (popatrz na nick autora wpisu w jakim zapewne jest wieku...to trochę może wyjaśnić. auto też pewnie tatusiowe, a wiedza tylko z internetu)

Do maciek88: Co to za gość? To znaczy, że Ople, Saaby i inne marki, które mają w ofercie Diesele od Fiata lub na jego licencji nie dojadą do 300kkm? Co to za herezje? Moja Lalunia ma coś koło 170kkm, a śmiało mogę założyć, że jest ze 200kkm "cofnięta" patrząc na wnętrze. Mi to nie przeszkadza ale jak czytam, że auto ma rozsypać się przy 100kkm to autora wypowiedzi uważam za wariata. Nawet Trabanty więcej wytrzymywały. Znów jakiś fan PanzerWagenów z klapkami na oczach i uszach co myśli że tylko niemieckie auta potrafią osiągać duże przebiegi? Nie zauważył chyba, że "beczkę" już przestali produkować Nie zaglądam tu więcej. Szkoda nerwów...

Do rafalr93: Alfa nie zrobi 300kkm? znasz się na motoryzacji chłopie jak nikt inny tutaj! Prawie tak jak przyjaciel nas wszystkich "mamlecz"

Do rafalr93: Kolega to nie Ty osobiście. Ja nasłuchałem się opinii zanim kupiłem auto co nie miara, i gdybym miał ich słuchać to bym chyba się pochlastać musiał. A tak, mam co chciałem i się nie zawiodłem

Do Nikname: Troche przyznam Ci racje ze dzisiaj auta robione są pod jedno kopyto a co z autami to ojciec mial 2 fiaty a kolega nowego punto stąd moja opinia taka a nie inna .

Do rafalr93: Jeszcze jedno. Miałeś kiedyś Fiata lub Alfę?

Do rafalr93: To wynika z podejścia użytkowników, a przede wszystkim ze stereotypów które się wiążą z tymi markami. Nie mówię tu o legendarnych Mercach W 123 i W 124, to były wiekowe auta, ale nowe nie są w niczym lepsze od takich Alf czy Fiatów, no może prócz zdolności wysysania zawartości portfela.... Serwis musi z czegoś żyć, a by miał co robić auta muszą się psuć, to dotyczy każdej marki, nawet tych Twoich uwielbionych Merców, Audi czy Szrotwagenów

Do Nikname: to dlaczego większość użytkowników narzeka na jakość materiałów oraz na usterkowość owych tych pojazdów ? Fiaty sypią się przy 100 000 km a do 300k km daleka im droga

Do rafalr93: Chłopie, weź się puknij w łpepetyne..... Fiat i Alfa to nie auto??? Czytałem wpis, jak najbardziej, choć by z samego szacunku dla jego autora, czyli Ciebie, ale teraz to jakieś kpiny z Twojej strony, nie jeden Fiat i Alfa 300 kkm i więcej łyka bez problemu

Do Nikname: Wiesz takimi fiatami nie robia setek tysiecy , ludzie czytajcie troche ten wpis , chodzi mi o mercedesy na rope , audice i inne typowe samochody , wiem ze alfa nie zrobi 300 k i inne wynalazki ...

mam w domu Punto I który ma na liczniku 80 kkm :D i nie był kręcony... dosłownie nie był kręcony licznik przez 8 lat, linka zerwana i jakoś nikomu się nie chciało jej wymienić do teraz. Auto na bank przejechało ponad 200 kkm

Kręcą u nas na potęgę diesli chyba najwięcej ale ludzie i tak kupują... w moim jak by nie było przebieg mam w 100% autentyczny

hehehe mój ma pewnie ze DWA MILIONY KILOMETRÓW! i co z tego śmiga jak nóvka! a jak cie to boli? hmmm nic ci na to nie poradze.

My kupujący kwękający aaa taki duży przebieg.. nauczyliśmy sprzedawców cofania licznika...

Nie lubie gdy ktos wypowiada sie nie na temat . Przykro mi ze masz problem ze sobą

uu kolege chyba cos zabolalo bo skasowal moj komentarz i kolegi ktory skomentowal:D moj

Do ALEXANDREX: Wszyscy kręcą przebiegi,to się po prostu opłaca. Mamlecz jest najmądrzejszy z całej wsi,tylko życie jeszcze za mało zna... no i nie pracuje w odpowiednim zawodzie,żeby wiedzieć co w "trawie piszczy".

Wiadomo, że większość aut poruszających się po naszych drogach ma "skorygowane" licznik. Niemniej jest też spora rzesza aut kilkunastoletnich, które mają tylko około 130 tys km. przebiegu. Nie każdy użytkuje swój samochód w trasie, a jeżdżąc wokół przysłowiowego komina zbyt wiele kilometrów nie "nawinie" się na koła.

Do mamlecz: masz auto od pierwszego właściciela?? Właściciela którego znasz?? Żyjesz w nierealnym świecie wierząc w przebiegi poniżej 200kkm w ponad 10 letnich autach z zagranicy....

Mamlecz...znowu..kiedy Ty w końcu odpuścisz?
Wyłuszczam ; gdy gulden się urodził to żyd,wyhuśtał...;-}
Widzę,że wielu "smotoryzowanych"nie ma pojęcia o praktykach handlarzy pojazdami..wszelkiej maści ;-}
Mamlecz,tak Cię handlarz wkręcił,że jesteś wstanie oddać za niego napletek...więc wiedz,że przyciski,fotele,dywaniki, stery są przekładane na biegu,żeby 'odmłodzić' auto...
A teraz historia z mego żywota wzięta ; jeździłem Scanią tzw 'babcią' sprowadzoną od guldena..i w pewnym momecie zaczęła kopcić...skrócę ; po hektogodzinach na serwisie i rozebraniu silnika okazało się że ; dwa tłoki i dwa korbowody były z zupełnie różnych klasyfikacji...a głowice trzeba było odkręcać przy pomocy dwuetrowej rury(!!!)bo była przyklejona na silikon,podobnie jak tuleje cylindrów !!!
Ewenemant na skalę galaktyki !!Jak to pracowało??!!
pytali ile km zrobiłem tą scanią..30 tys km...szli,szli a i tak nie mogli wyjść z podziwu ;-}
Młodyś to i z pewnością zdziwionyś...życie ;-}

Do BMW__MANIA: , widzisz ale m nie zdaje sobie z tego w ogóle sprawy, zamknął się w świecie ze swoim volvo za 1000 euro i nie przyjmuje żadnych innych informacji

Do mamlecz: na przyciski które wiesz jak się zużywają, po 10 latach jeżdżenia jako pasażer sam se odpowiedziałeś przecież