Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Audi 100 WHITE LADY
»
Projekt felgi czyli dążenie do oryginalności
Wpis w blogu auta
Audi 100
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1641 razy
Data wydarzenia: 20.03.2012
Projekt felgi czyli dążenie do oryginalności
Kategoria: inne
Po jakimś tygodniu oczekiwania felgi znalazły się już w domku. Były w bardzo przyzwoitym stanie to znaczy widać, że nie pogięte, uszkodzone czy naprawiane. Jedynie miały dość brzydką powłokę lakierniczą, która strasznie je szpeciła. Wyposażone były w dwa rodzaje opon czyli na jedną oś standardowy rozmiar 195/65 i przyzwoity stan bieżnika, na którym jeszcze się pośmiga oraz drugi rozmiar 195/50 czyli nie dosyć, że niski profil to nie były już takie fajne czyli bieżnika w niektórych miejsca brak. Całe szczęście mam dwie opony Michelin ze standardowym rozmiarem. Czyli niski profil poszedł w śmietnik. Tym bardziej, że miałem już nie miłe doświadczenia z niskim profilem opony i kląłem na czym świat stoi.
Przyszedł czas na szykowanie felg do stanu używalności czyli zdzieranie starej uszkodzonej powłoki lakierniczej. Wszystkie zabiegi usuwania starej farby wykonałem ręcznie sam z pomocą mojej kochanej żonki Asiaczka. Przydała się również na dużych powierzchniach nakładka na wiertarkę z papierem ściernym. W sumie czyszczenie felg zajęło nam około tygodnia czasu lecz pracowałem przy nich tylko po pracy w godzinach 23 - 4 w nocy.
Lakier zdarłem praktycznie do gołego aluminium. Początkowo miałem w głowie pomysł aby trzasnąć je na wysoki połysk bez malowania czyli polerka, polerka i jeszcze raz polerka. Niestety nie okazało się to tak proste jak się zdaje i przerosło moje pseudo zdolności, ale nie ma tego złego co na dobre by nie wyszło ponieważ miałem przygotowane felgi pod malowanie. Po dogadaniu i negocjacji ceny z moim lakiernikiem oddałem felg do malowania i czekałem, czekałem, czekałem... trzy tygodnie. No cóż mi się nie spieszyło, a i Jacek miał ważniejsze zajęcia niż moje kółka. Dziś dostałem telefon, że felgi są gotowe i do odbioru.
Efekt? Jak dla mnie to nie te koła. Super się spisał i wyglądają jak nowe. Aż się błyszczą. Możecie oczywiście zobaczyć sami poniżej.
Kolejny i ostatni etap projektu to wizyta u wulkanizatora, założenie chromowanych zaworów, opon i felgi na auto.
Auto odmłodniało i jak dla mnie wyraźnie lepiej się prezentuje.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję Łysemu i Maćkowi88 za pomoc jestem Wam bardzo wdzięczny
Ostatnia aktualizacja: 24.07.2012 23:16:41
Najnowsze blogi
Dodano: 8 dni temu, przez giernal
Z ogromną satysfakcją, po dwudziestu czterech miesiącach eksploatacji Astry i przebyciu nią prawie 10 000 kilometrów, ogłaszam iż znalazł się jej godny następca, który będzie pełnił ...
49
komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 27 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
6
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Ciekawe kto tak szponci między nami...
Ludzie są zazdrośni nawet o oktany i respect...
No i miałbym się czym pochwalić po regeneracji...
Szacun dla Ciebie za robotę i wytrwałość...Pzdr
Żeby im się ręcę nie trzęsły...
No dobra, wierzę na słowo!
P.S Bandzior zostaje prawdopodobnie dla Kaśki
Gratuluję wyróżnienia.