moj niestety padł

Do grzegorzd8:
1) Alternator na pewno prawidłowo funkcjonuje.
2) Poboru prądu spoczynkowego nigdy nie mierzyłem, ale sądzę, że to nie w tym tkwi problem. W końcu ile może prądu pobierać radio na czuwaniu i podtrzymywanie pamięci diagnostycznej liczników.

Najgorszej jest to, że musiałem go kupić "na szybko", nic nie wiedząc o producencie. Po fakcie przeszukałem neta i okazało się, że według opinii użytkowników LOXA to marna firma, która praktycznie nigdy nie uznaje reklamacji.

ja mam aku jeszcze z niemiec. data założenia to listopad 2008. i jak narazie żadnych zastrzeżeń. dziś rano było u mnie -14 i bez problemu odpalił. ale ze względu na wiek mam zamiar go podładować. bo zmieniać nie ma sensu skoro działa bez problemu. sprawdź jeszcze poziom elektrolitu

Do giernal: Przed tą reklamacją koniecznie sprawdź dwie rzeczy w Twoim aucie . 1. Czy alternator prawidłowo i dobrze ładuje AKU. 2 . Czy nie ma włączonego w aucie / działającego / , w miarę poważnego odbioru włączonego cały czas a z zasady mało widocznego . To , że na rynku mogą się znajdować " nędzne " akumulatory jest zjawiskiem możliwym. Pozdrawiam

Mój mimo, że nie ma jeszcze roku, po dwudniowym postoju padł!
Jak tylko warunki drogowe pozwolą, to jadę go reklamować.

P.S. Swoją drogą nie kupujcie nigdy akumulatorów marki LOXA, produkowanych w Żarkach!!!

Ja swojego jeszcze nie ladowalem, ale w Zabie sprawdze w niedziele jak sie trzyma... Moze byc ciezko, bo juz ponad miesiac stoi w blaszaku...

Pochwalam. Mądre działanie. Tylko jedna uwaga - korzystne jest dla AKU podładowywać go / przy krótkich jazdach dziennych / , małym prądem ale za to długim czasem. / np. 1-2 A - 10 16 godz. / Takie działanie jest po prostu niezbędne jak się nie chce mieć głupich niespodzianek z autem zimą. Pozdrawiam

Jeśli ako jest sprawne to do wiosny spokojnie dojedziesz.