Dawno nie pisałem z powodu bardzo małej ilości wolnego czasu.
Ostatni miesiąc był bardzo pracowity zarówno jeśli chodzi o życie prywatne jak i prace przy aucie.

Do rzeczy. Na początku czerwca "wypadek" podczas sprzątania wnętrza. Trącone lusterko w jakiś magiczny sposób uszkodziło przednią szybę. Tutaj zaskoczyły mnie ceny. Koszt starej około 10letniej szyby to koszt rzędu 150zł podczas gdy nowa szyba firmy NordGlass kosztuje 180zł. Troszkę tu logiki brakuje ale w poldku wylądowała oczywiście nowa szyba. Pierwsze wrażenie po wejściu do auta - "starą wyjęli a nowej zapomnieli włożyć !" Stara szyba była już pofatygowana troszkę także wymiana mimo, że nie planowana to się przydała

Dokładnie tydzień później poldek stracił moc i chodził jak by zabrał ze sobą tylko pół silnika. Okazało się, że zrobił się przedmuch na uszczelce między 3 a 4 cylindrem. Więc trzeba było wymienić uszczelkę. Przy okazji planowanie głowicy, wymiana cieknącego czujnika ciśnienia oleju i termostatu. Koszt +/- 500zł.

Wczoraj natomiast poldek dostał nowe "płuca" .
Wymieniłem środkowy i końcowy tłumik. Koszt 200zł, efekt jest słyszalny. Teraz po zeszłorocznej wymianie rury oraz wieszaków i wcześniejszym zastąpieniu katalizatora tłumikiem z wersji bez katalizatora, polonez ma od a-z wymieniony układ wydechowy

Na dniach wymienię jeszcze zużywalne elementy tylnego stabilizatora bo troszkę pukają oraz zrobię kompleksowy remont hamulców. W planach na przyszły miesiąc wymiana przednich amortyzatorów. I polonez będzie czekał na kolejny przegląd