Wpis w blogu auta
Fiat Palio
Dodano: 16 lat temu
Blog odwiedzono 1192 razy
Data wydarzenia: 17.02.2010
Posypało się :((
Kategoria: serwis
Przy okazji dodam, że jak byłem dziś na komputerze, to mechanik usłyszał zgrzyty na sprzęgle i powiedział, że to też już niedługo mi pociągnie. Na pytanie "Ile" odpowiedział 350 + części (też jakieś 300)
Do tego nieuchronnie zbliża się termin wymiany klocków i tarcz, a już w zeszłym miesiącu parę groszy w niego weszło, bo musiałem wymienić kable wysokiego napięcia (350zł) i świece (100). Z robocizną było 550
Ehhh, a miało być tanio, "bo to fiat i tanie części są do niego, a do tego dużo zamienników"
Najnowsze blogi
Dodano: 16 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 17 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
3
komentarze
Dodano: 19 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
44
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Do jeden93: moja Siena też ostatnio dała mi po kieszeni. Musiałem wymienić rozrząd 550zł i w piętek jestem znów umówiony u mechanika na wymianę alternatora (kolejne 350zł). Jeśli szukasz dobrych i niedrogich specjalistów od gazu, to polecam na ul. Robotniczej Alma Gaz. Jeśli chodzi o sprawy mechaniczne, to skończyłem z jeżdżeniem gdzie popadnie i ulokowałem się u jednego mechanika. Przynajemnij nie będzie mógł powiedzieć: "łooo Panie a kto tu grzebał?!". A tak serio na ostatnie naprawy jeżdżę na ul. Przemkowską do serwisu ARDA. Jest tam Pan Rysiek, który zna się na Fiatach, a i z szefem da się czasem wynegocjować jakiś upuścik (ostatnio w tłusty czwartek urwałem z robocizny rozrządu 55zł na pączki