Wpis w blogu auta
Fiat Palio
Dodano: 16 lat temu
Blog odwiedzono 1194 razy
Data wydarzenia: 17.02.2010
Posypało się :((
Kategoria: serwis
Przy okazji dodam, że jak byłem dziś na komputerze, to mechanik usłyszał zgrzyty na sprzęgle i powiedział, że to też już niedługo mi pociągnie. Na pytanie "Ile" odpowiedział 350 + części (też jakieś 300)
Do tego nieuchronnie zbliża się termin wymiany klocków i tarcz, a już w zeszłym miesiącu parę groszy w niego weszło, bo musiałem wymienić kable wysokiego napięcia (350zł) i świece (100). Z robocizną było 550
Ehhh, a miało być tanio, "bo to fiat i tanie części są do niego, a do tego dużo zamienników"
Najnowsze blogi
Dodano: 7 dni temu, przez giernal
Z ogromną satysfakcją, po dwudziestu czterech miesiącach eksploatacji Astry i przebyciu nią prawie 10 000 kilometrów, ogłaszam iż znalazł się jej godny następca, który będzie pełnił ...
49
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
6
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Do jeden93: moja Siena też ostatnio dała mi po kieszeni. Musiałem wymienić rozrząd 550zł i w piętek jestem znów umówiony u mechanika na wymianę alternatora (kolejne 350zł). Jeśli szukasz dobrych i niedrogich specjalistów od gazu, to polecam na ul. Robotniczej Alma Gaz. Jeśli chodzi o sprawy mechaniczne, to skończyłem z jeżdżeniem gdzie popadnie i ulokowałem się u jednego mechanika. Przynajemnij nie będzie mógł powiedzieć: "łooo Panie a kto tu grzebał?!". A tak serio na ostatnie naprawy jeżdżę na ul. Przemkowską do serwisu ARDA. Jest tam Pan Rysiek, który zna się na Fiatach, a i z szefem da się czasem wynegocjować jakiś upuścik (ostatnio w tłusty czwartek urwałem z robocizny rozrządu 55zł na pączki