Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Porsche 924 » Porównie: Maserati 222 vs Porsche 924







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Porsche 924
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1096 razy
Data wydarzenia: 21.02.2015
Porównie: Maserati 222 vs Porsche 924
Kategoria: inne
Witam serdecznie! Dziś miałem okazję po raz pierwszy od dawna przejechać się moimi klasykami.

Chociaż zdaje sobie sprawę, że te dwa pojazdy są bardzo różne pod względem mocy, przeznaczenia, wyglądu, to jednak można łatwo znaleźć ich wspólny mianownik.

Mianowicie jedno i drugie było receptą firmy na przetrwanie kryzysu.
O 924 pogardliwie mówi się jako o tzw. VW-Porsche, natomiast Maserati stara się z całej siły zapomnieć o Biturbo - w muzeach w Maranello spotkać można tylko jedną wzmiankę, że taki pojazd istniał. A przecież Biturbo występowało w bardzo licznych odmianach praktycznie od roku 1983 do 1998! W przypadku Porsche 924 należy pamiętać, że konstrukcja jest dużo bardziej wiekowa, a jej początki sięgają roku 1975.

Porównane jednak zostanie 924 z roku pierwszej rejestracji 1986 oraz 222 z roku modelowego 1988, a więc zaledwie są między nimi 2-3 lata różnicy. Przy tym postaram się odpowiedzieć na pytanie jak te auta się zestarzały...

1. Silniki
Tutaj oczywista wydaje się przewaga Maserati, już na papierze (220 KM vs 125 KM z pojemności 2 litry). Biturbo rozpędza się znacznie żwawiej, porażając dźwiękiem i 'kopem' od turbin. Chociaż turbodziura jest ogromna, to i tak daje masę satysfakcji przy odpowiednim operowaniu sprzęgłem.
Porsche za to poważnie rozczarowuje. Głośny, chropowaty dźwięk silnika opartego o konstrukcje z VW LT nie zachęca do szybkiej jazdy. Da się co prawda nadążyć za miejskim ruchem, jednak nigdy nie czujemy żadnej przewagi nad innymi użytkownikami drogi.

2. Prowadzenie
Brak wspomagania w 924 to na dziś udręka. Opony o rozmiarze 205 z przodu dodatkowo utrudniają zadanie w mieście, niemniej idzie się do tego przyzwyczaić. Za to przy wyższych prędkościach układ kierowniczy rozwija skrzydła i perfekcyjnie komunikuje co dzieje się z autem. Dokładnie da się określić moment poślizgu, gdy kierownica staje się 'lekka' i na czas skontrować. Tutaj dopiero widać, że jest to prawdziwe Porsche. Rozkłada mas 50/50, dzięki konstrukcji określanej jako transaxle (skrzynia z tyłu) pozwala na bardzo wiele. Mimo wieku 924 umie wybaczyć niedoświadczonym kierowcom, jednak na mokrym nie warto go prowokować. Duże przechyły nadwozia nie drażnią, jak początkowo mogłoby się wydawać. Biegi wbijają się pewnie, trzeba użyć d tego sporo siły, jednak przy szybkiej zmianie potrafi czasem zazgrzytać. Hamulce działają poprawnie, mimo braku ABS dają radę wyhamować auto bardzo szybko.
Biturbo natomiast dysponuje wspomaganiem, które niestety... Zabija radość jazdy. Kierownica wydaje się w ogóle rozłączona z kołami, luz obwodowy kierownicy jest dość duży. Na zakrętach zachowuje się poprawnie, jednak duże przechyły, oraz charakterystyka silnika powodują, że można się spocić. Jazda po mokrej nawierzchni to już z kolei przeżycie ocierające się o traumę, na każdych światłach samochód staje bokiem przy jakiejkolwiek próbie szybszego ruszenia. Choć teoretycznie Maserati powinno być podsterowne, z reguły na rozkład mas, to duży zbiornik paliwa, gdy jest całkowicie wypełniony, pozwala zachować neutralną charakterystykę prowadzenia. Biegi wchodzą płynnie, jednak trzeba pamiętać, że jedynka jest 'w dół', by zapewnić szybsze przejścia między biegami 2-3, wykorzystywanymi przy szybszej jeździe. Należy zauważyć hydrauliczny układ sterowania sprzęgłem, działający dużo delikatniej. Hamulce natomiast okazują się zbyt słabe, szczególnie przy gwałtownych hamowaniach z dużych prędkości - łatwo jest je nadmiernie rozgrzać.

3. Pozycja za kierownicą/widoczność
Tu oba auta częściowo zawodzą. W Porsche siedzi się nisko, nawet bardzo. Kierownica znajduje się równolegle do podłogi, jednak już przy moim wzroście (175 cm) kolanem lewej nogi o nią zawadzam. Irytuje to przy szybkiej jeździe i konieczności operowania sprzęgłem. Duża tylna szyba zapewnia za to świetną widoczność do tyłu.
W Maserati siedzi się za wysoko. Jest to o tyle irytujące, że nigdy nie da się zająć optymalnej pozycji. Przy moim wzroście głową zawadzam o dach, a nie mogę dosięgnąć kierownicy (mimo, że w 1 płaszczyźnie jest ona regulowana). Widoczność jest dobra, jednak bardzo ciężko dojrzeć cokolwiek przy cofaniu.

4. Komfort
Maserati jest tutaj po prostu świetne. Cicho tłumi nierówności, osiągając poziom współczesnych aut. W środku drewno, skóra - plastik występuje w bardzo niewielu miejscach! Podłokietnik jest miękki jak poduszka. Za to same fotele rozczarowują. Ich kształt jest wymyślny, ale zagłówek wypada na wysokości dołu pleców, nie ma też żadnego trzymania bocznego. Na pokładzie są elektryczne szyby, lusterka, klimatyzacja, fotele - niczego więcej nie potrzeba. Spokojnie da się podróżować z prędkościami do 140 km/h, nie odczuwając stresu.
Porsche za to oferuje komfort bryczki. Skrzypi, tłucze, trzęsie na nierównościach. Podobnie na autostradzie - prędkości powyżej 120 km/h to prędkości niebezpieczne, wymagające skupienia. Materiał we wnętrzu to twardy plastik i skaj, podłokietnik przyprawia o ból łokcia. Deska wykonana jest z pewnego rodzaju tektury, która z biegiem lat pęka. Za to fotele - majstersztyk. Zapewniają idealne podparcie boczne, pozostając jednocześnie bardzo komfortowymi. z jednym 'ale': w mim egzemplarzu fotele pochodzą z mocniejszego 924S, nie wiem jak wyglądałoby to w seryjnym pojeździe.

5. Cena utrzymania
Jeśli chodzi o spalanie, okazuje się podobne w obu pojazdach, ze wskazaniem na niższe spalanie w przypadku Porsche (10-11 l średnio). Co do części: w ASO Porsche w rozsądnych cenach da się zakupić wiele nowych części, również części używane łatwo znaleźć na portalach czy forach. Auto naprawi każdy, kto miał do czynienia z mechanicznym wtryskiem paliwa i ma nieco obycia z pojazdami VW.
Natomiast do Biturbo nie da się otrzymać żadnej części poprzez ASO. Wszystko to zamienniki produkowane we Włoszech czy USA o różnej jakości. Często kosztują fortunę, na szczęście wiele rzeczy da się dobrać, gdy wie się czego szukać. Mechanik od tego Maserati musi być natomiast cudotwórcą/wirtuozem. Źle jest, gdy pierwszy raz widzi jakieś Biturbo i podchodzi do napraw...

Werdykt
Chociaż uczciwiej byłoby zestawić Maserati 222 z Porsche 944 Turbo, to na podstawie powyższego porównania mogę powiedzieć, że dużo mniej technicznie zestarzało się Biturbo. Wizualnie natomiast... Sami musicie ocenić. Niewątpliwym plusem 924 jest to, że można używać go codziennie bez wyrzutów sumienia. Poza tym na wszelakich track day'ach pokazuje pazur i można walczyć z mocniejszymi autami.

Niemniej oba auta, gdy się do nich wsiądzie i ruszy na drogę, powodują natychmiastowy uśmiech...
Dodano: 9 lat temu
Bardzo ciekawe obserwacje. W życiu bym nie pomyślał, że prędkość rzędu 120 km/h jest dla kierowcy Porsche poważnym wyzwaniem! [totalszok]
Dodano: 9 lat temu
Do mario1942: Zrozumieliśmy sie.
te bajery wiadomo trudne do posiadania bo klasyki nie zawsze miały.
Chodzi właśnie o wypadek o taki youngtimer to juz po stłuczce drogi w naprawie a po niej warty połowę ceny.

Moim marzeniem jest mercedes SL od roku 1991. Chociaż to chyba zbyt młode auto. Przerażają koszty napraw.
Drugie marzenie to Audi 80 cabrio ale przy autach kolegi to brzydactwo wielkoseryjne.

Gratuluję e pasji

Dodano: 9 lat temu
Takie obiektywne porównanie klasyków czyta się bardzo ciekawie. Dobra lektura dla wszystkich, którzy bezrefleksyjnie patrzą na samochody - żaden nie jest idealny.
Dodano: 9 lat temu
porównanie trochę nietrafione-bo to fury z różnych bajek...rywalem dla masy mogłoby być bmw e34 z silnikiem "big six"-wtedy owszem byłoby ciekawe porównanie choć nie da się ukryc bmw by je wygrało ze względy na fenomenalny zawias,osiągi,trakcje;hantle.Masa ma w sobie to coś ale jak na polskie warunki za duże wyzwanie-chodzi głownie o to co poruszyłeś-serwisowanie fury i części,a te auta do wzorów bezawaryjności nie należały...
co do porszówy...no cóż-ten model to tzw."porsche dla ubogich"-nie wiadomo jak go w ogóle klasyfikować-ani to auto sportowe,ani użytkowe ,ani usportowiona limuzyna-po prostu takie "dziwactwo"prdukowane pod ówczesnych niemieckich licealistów marzących o 911-stce...choć nie powiem tez ma w sobie to "coś",niestety z tą "mocą" to pojechali na maxa.Pomijając wady tej porszówy-zadbane egzemplarze stają się po mału ciekawymi klasykami i pewnie za kilka lat kiedy wspólczesna motoryzacja osiągnie absolutne dno-takie auta będą mocno w cenie...
Dodano: 9 lat temu
Do MaArek77: Porsche ma wady, ale w końcu to bardzo stara konstrukcja więc sporo jej wybaczam.
Całkowicie rozumiem, że wolałbyś coś z ABS i poduszką, bo ja też jeżdżąc po mieście klasykiem bardzo uważam - konsekwencje wypadku w starym aucie zawsze są powazniejsze i trzeba o tym pamiętać. Niemniej zauważyłem taką prawidłowość, że w aucie z manualną skrzynią, brakiem ABS, poduszki, ESP jeżdże dużo spokojniej, jestem bardziej skupiony, myśle na drodze, sam się hamuje i w ogóle nie wyobrazam sobie rozmowy przez telefon inaczej niż prżez głośnik. Może takie auta są właśnie receptą na bezpieczeństwo na drogach?
Dodano: 9 lat temu
Do mario1942: moim zdaniem - tu nie cena stanowi o wartości; oba rasowe .
Dodano: 9 lat temu
Aż miło poczytać obiektywne zdanie [up]. Obu Ci "zazdroszczę" ;).
Dodano: 9 lat temu
Bardzo ładniei rzeczowo opisane.
No szkoda ze Porsche ma tyle wad. Po przeczytaniu człowiek sie zniechęca. Biegi wymagają użycia siły a 125 koni to żadne doznania.
Myślę że Maserati poza stylem ma moc a to jednak w aucie sportowym głowny cel.
O wyglądzie nie ma co debatować. Klasyka.
Ja jako fan techniki wolałbym cos z ABS-em i poduszką
Dodano: 9 lat temu
ja tam wole takie dwa niż to jedno byle jakie z salonu ;)
Dodano: 9 lat temu
Do babciaela: czy ja wiem czy ekskluzywny... Te auta sa teraz warte razem mniej, niż najmniejsze nowe auto w salonie ;) Niemniej kiedys na pewno byly ekskluzywne.
Dodano: 9 lat temu
Niezwykle ekskluzywny ranking! Tylko pozazdrościć takich doświadczeń [car][tuning]
Najnowsze blogi
Dodano: 4 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki. Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp. A tam widzę ...
14 komentarzy
Dodano: 6 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17 komentarzy
Dodano: 8 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl