jechałem nocą i chciałem obniżyć światła, a tu ups bo lewe ani drgnie.
Dodatkowej wizyty w ASO nie było bo już na pierwszy przegląd byłem umówiony. lampa na gwarancji wymieniona, bo japońce serwo zabudowali w środku tak że się tego rozebrać niedało. problemu by nie było gdyby po 2 kolejnych tysiącach serwo prawej lampy nie padło i to w najwyższym położeniu lampy, więc żeby ludzi nie oślepiać (bo sam się wkurzam jak ktoś ma źle wyregulowane światła) trzeba było się wybrać do serwisu. ta lampa też na gwar. wymieniona, ale czasu i kosztów paliwa nikt nie zwróci