Autko w serwisie.
W środę zostawiłem auto na na noc w serwisie, aby rano na zimnym silniku (już po pracy na ssaniu i automatycznym przełączeniu z PB na LPG) przyjrzeli się nierównej pracy silnika na wolnych obrotach. Dodatkowo w tylnym prawym słupku miejscami występowały dziwne dźwięki i pojawiła się brudna woda (pewnie z nadkola). W piątek dzwonię co i jak?
Seriws: Co do silnika, stwierdzili, że nic nie zauważyli niepokojącego, a taka praca silnika może występować, a równo pracują silniki V6. :/. Co do przecieku pan musiał zapytać kolegi, powiedział, że oddzwoni. po 2h znowu zadzwoniłem, i znowu stwierdzono, że idę spytać kolegi i oddzwoni. Do dziś brak odzewu.
Postanowiłem, że przy odbiorze zażądam oświadczenia, iż serwis nie stwierdza awarii/usterki, a nierówna praca jest dopuszczalna. A potem postaram odwiedzić niezależnego diagnostę.
Nadmienię, iż posiadamy w rodzinie drugiego sparka, 2 miesiące starszego z tym samym silnikiem i LPG, ale z innego salonu (pewnie też kto inny montował LPG) i żadnych problemów z autem nie ma, silnik pracuje wzorowo.