Wpis w blogu auta
Audi A4
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1138 razy
Data wydarzenia: 19.02.2013
Pół roku z Audi
Kategoria: inne
Trochę wzięło mnie na wspomnienia i podsumowanie tego pół roku z samochodem.
Dokładnie to dniu 14.02.2013r. minęło 6 miesięcy od kiedy stałem się właścicielem Audi. Ale zanim to się stało to opowiem trochę jak to było przed.
04.03.2012 została sprzedana Alfa, i od tamtej pory zacząłem rozglądać się za następcą. Za namową kolegi (w aWc Panass) zacząłem szukać auta z silnikiem diesla, przekonał mnie ekonomicznością tych silników (On sam w tym czasie miał Audi A4 w dieslu, co później trochę zgapiłem
Po kilku miesiącach poszukiwań i przeglądnięciu kilku Golfów i Bor, nie znalazłem żadnego VW który by mnie powalił na kolana, więc zacząłem szukać czegoś podobnego do Golfa/Bory. Mój wybór padł na Seata Toledo II albo Leona I (z większym naciskiem na Toledo
Po kolejnym miesiącu bezowocnych poszukiwaniach Seata, przypomniało mi się o Audi (w trakcie jazdy Audi ojca
Po kilku godzinach (głównie jazdy do Łukowa), dokładnych oględzinach i twardych negocjacjach, samochód zmienił właściciela, i udał się w drogę powrotną do Hrubieszowa.
Przez pół roku przejechałem tym samochodem ponad 8000km. Miałem jedną poważną naprawę (i oby była to ostatnia), reszta napraw to normalna eksploatacja auta.
To auto ma dużo zalet, m. in.: świetnie jeździ, mało pali, ma mocny silnik, nie psuje się (odpukać), jest wygodne i w miarę pakowne. Ceny części są przystępne (w porównaniu np. do BMW to nawet tanie).
Wadą może być niesymetryczny bagażnik i mało miejsca na nogi pasażera z tyłu.
Ogólnie jestem zadowolony z samochodu, jeśli ktoś szuka takie Audi, to polecam każdemu. Nie powiem, miewałem chwile, że myślałem o sprzedaży Audi, ale kiedy otwierałem garaż i zobaczyłem przód auta, przechodziło mi
Co do przyszłości auta, to mam małą listę rzeczy które muszę i które chciałbym zrobić w aucie.
A oto fragmencik tej listy:
-Najbliższe jest to druga rata za OC.
-W trakcie realizacji jest zrobienie oświetlenia na nogi z tyłu samochodu(niestety ze względu na moją chorobę trochę się to przeciągnęło).
-Już niedługo gruntowne czyszczenie i sprzątanie po zimie, oraz zrobienie porządku z klimą, czyli odgrzybienie, ozonowanie itp.
-Jeszcze w tym roku trzeba zająć się blacharką bo auto posiada paskudną obcierkę na lewym tylnym nadkolu i kilka purchli(tak już było przy kupnie, to nie moja zasługa).
-Pewne jest też zamontowanie haku, jedni twierdzą że paskudzi to samochód, inni że w jakimś stopniu chroni przed stłuczką, a ja uważam że jest mi on potrzebny, gdyż posiadam przyczepę, a nie mam czym ją ciągać, a dzisiejsze haki są łatwe do zdemontowania
-Wymiana radia na oryginalne i nowe audio.
-Być może przyciemnienie tylnych szyb.
-Jeśli znajdą się fundusze, to zakup 17" felg, oczywiście oryginalnych, nie cierpię tych chińskich błyskotek rodem z odpustowego straganu.
Póki co JESTEM ZADOWOLONY Z AUTA. I obym się nie zawiódł na nim.
Takiego zadowolenia ze swoich czterech kółek życzę każdemu
Najnowsze blogi
Dodano: 16 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 17 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
3
komentarze
Dodano: 18 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
44
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Ile on tym moim autem przejechał, nie wiem i nigdy nie będę oficjalnie wiedział,z papierków można mniej więcej wyliczyć dystans, lecz trzeba to traktować z przymrużeniem oka, ale pamiętam jak mówił, że kiedy je kupował dał za nie 20tys.
jesli twe auto pochodzi ze szwajcarii i miało jednego własciciela to dobrze wróży,ale zagwozdką jest ostatni własciciel w polsce-bo np masz ksiazke pojazdu(o ile jest w orginale)prowadzona do pewnego przebiegu-potem ktos kupił je w kraju i uzywał-jak?pozostaje zagadka-czy były to orginalne czesci i wysokiej jakosci płyny czy "szedł po kosztach na maxa"-a wierz mi takie auto szybko mozna wykonczyc taka polityką...i teraz ile lat uzywał je polak i ile przebiegu nim nastukał bo jesli 3 lata temu kupł(przykładowo)a ksiazka szwajcarska konczy sie na 190 tys...to tez nie wierze ze nastukał 12 tys...-raczej 120...i "zjechał" na 202 na zachęte-ale to idzie wszystko sprawdzic
jesli brac dla siebie fure to tylko z rajchu-i to nie samodzielny wyjazd ale z kims kto ma tam wtyki od wielu lat,zna perfect niemiecki i wie jak wybierac auta od prywatnych włascicieli-do tego trzeba sie przyzwyczaic do faktu ze zadbane auto,serwisowane od prywatnego własciciela jest droższe o 30-50% od średniej rynkowej u nas w kraju tego samego modelu.jak to sie mówi "okazji szuka sie w tesco a nie kupując auto bo naprawde takowe nie istnieją"auto klasy średniej premium lub wyższej,do tego w dieslu robi roczne przebiegi w niemczech rzędu 30-50 tys wiec policz sobie jaki jest sredni dla takiego auta przebieg-212 tys to jest mega niski przebieg(o ile był w orginale)zreszta wystarczy wejsc do takiego auta-przy klasie audi z tamtych lat-przebieg 200 tys nie robi na aucie wiekszego wrażenia-wsiadasz do srodka i czesto auto wygląda jak z salonu.po długich poszukiwaniach znalazłem ojcu audiczke a3 w perfect stanie-przebieg 220 tys -1.6 benzynka-jako ze jestem wspólwłascicielem wystawie foty w mojej kolekcji lada moment-prosze zobacz jak wyglad auto w srodku z "dużym wg ciebie przebiegiem".
Oj. Kiedyś jak się sprzeda samochód to zacznę się martwić, na razie mam czym jeździć
A jak byłem w lipcu z rekordem5 po Mondeo dla jego brata to siedzieliśmy tam 4 dni i jeździliśmy po niemczech za samochodem.
No chyba, że ktoś zaoferuje rozsądną kwotę, to mogę sprzedać :D
Ale jak nie miałeś pewności co do sprawności skrzyni, to dobrze zrobiłeś.
W Niemczech to tak jest, kolega o którym wspominałem we wpisie, pojechał po Passata B4 w kombi, a wrócił A4. Jedyne pocieszenie było takie, że wyszedł mu samochód w kombi
A co do automatu, jak to mi powiedział kamilsitarz: "wroga trzeba poznać"
Była jedna w dobrych pieniądzach, ale przestraszyłem się automatu...
Twoja bardzo fajnie się prezentuje no i mam nadzieję, że tak jeździ.
P.S. Te brewki to mam nadzieje, że nie Twoja zasługa?
P.S. Jakby co mój Pug ma wszystkie wymagane przez Ciebie elementy wyposażenia.