Hej,
jak Wam obiecałem składam małą relację z wyjazdu do Niemiec - moje przemyślenia i spostrzeżenia :

- wyjazd rozpocząłem o godz 16 uzyskując na granicy w Świecku dystans 937 km na jednym baku co dało średnią 4,6 l/100 km stan licznika 24329 km

- dotankowałem auto pod korek - weszło 43,5 litra za które zapłaciłem 231 zł Vervy ON (5,32zł)

- oczywiście nie obyło się bez niespodzianek
Ojciec mojej dziewczyny mówił że czeka na mnie w Hamburgu! Okazało się że ma 2 dni wolne i stwierdził żebym go zabrał do Neuenkirchen-Vorden (mój cel) Szybka zmiana w AutoMapie i musiałem nadrobić dodatkowe 80 km

- w nagrodę za zabranie teścia dostałem extra 25 litrów ropy w butelkach po wodzie
Zatankowałem je gdy wracaliśmy

- okazało się że Poli jest pojemnym autkiem zabierając na pokład wózek i 4 osoby!
Trzeba było odchylić lewe podparcie siedzenia tylnego by weszła spacerówka

- Podróż zajęła mi około 15 godzin (w obie strony)

- Spalanie średnie wyniosło wg kompa 5,7 i 5,8 l/100 km Rzeczywiste nie większe niż 6,1 l Dla mnie rewelacja Spokojnie 700 km zrobi się na jednym baku takimi prędkościami

- Trasę pokonywałem ze stałą prędkością w zakresie 140-160 km/h

- Maksymalna prędkość jaką uzyskałem to 199 km/h
Niestety nie zrobiłem żadnego filmiku - ja musiałem być skupiony a laska wychodziła z siebie Więcej poprostu się nie dało Musicie uwierzyć na słowo

- Łącznie przejechałem 1540 km Poli dzielnie zniosła wysokie obroty i dłuuugą podróż

- Jechało się wspaniale Robiłem tylko jeden postój 15 minutowy. Jazda niemiecką autostradą była bajeczna Autko sunęło do przodu Było milo i wygodnie. Wogóle niemieckie drogi nawet we wioskach są bardzo dobrej jakości

- Niemcy to inny Świat Bajeczny świat jeśli chodzi o komunikację i logistykę Z wioski do autostrady miałem 3 km Szok!

- raz kontrolowali mnie policjanci gdy wyprzedzali moją Poli ale na szczęście nie zatrzymali

- bardzo duuużo jeździ tam nowych Polówek wogóle dużo tam VW, Audi, Mercedesów i Opli


Jednak to co na koniec mi się przytrafiło zwaliło mnie z nóg. Gdy doszło do wyjazdu w baku miałem jakieś 3-4 litry paliwa (rezerwa 90 km) Dotankowałem paliwo od teścia (25 l). Pojechałem na stację z ciotką mojej dziewczyny i zatankowała mi jeszcze 28 litrów!!!
A za paliwo płaciła chipem która odbiła tylko na stacji. Zatankowała mi przez odpowietrzenie zbiornika paliwa. Robi ona tak w swoim Golfie Wiedziałem że jest to możliwe ale nie sądziłem że może wejść max jakieś 56-57 litrów ON !!! Masakra
Jadąc autostradą do domu pierwsza kreska przestała świecić dopiero przy 407 km!!! Normalnie gaśnie przy 220 km . Do dzisiaj mam ponad 700 km i połowę zbiornika!!!

Ogólnie podróż bardzo się udała. Widać wyraźnie że nawet Niemcy oszczędzają na paliwie jadąc poprostu wolniej - cały czas ich prawie wyprzedzałem.

Dodaję kilka zdjęć z podróży i szybko zmontowany filmik z trasy.

Pozdrawiam