Do Groszek: datownik wylaczony mam w lustrzance. mydelniczka ma wlaczony i niech tak zostanie, a to bylo robione mydelniczka wlasnie.

Bylem w Umagu, zaraz naprzeciwko Wenecji Osrodek byl raczej przecietny, allin kosztowaloby to jakis 1000 euro za tydzien dla 3 osob.

Fajna druga fotka ale ten datownik to mogles wylaczyc...

W jakie dokladnie miejsce pojechales i ile tam kosztuje all-inclusive? Planuje sobie urzadzic urlop jakis bo bezrobocie mnie wykancza...

Do nevadka: zasłużony

Oh pozazdrościć wypoczynku!

Spalanie fantastycznie małe

no to delikatnie nóżką operowałeś

Pojadę, ale na dwóch kółkach Świetne foty

istria to tez niezbyt komfortowa plaza. dla mnie to nie jest problem bo ja morze odwiedzam jeden raz aby "zaliczyc" a nastepnie caly tydzien siedze na basenie.

Chorwacja naprawdę wspaniałe miejsce na odpoczynek no i trzeba mieć pecha by trafić na deszcz.Woda troszkę słonaJa byłem na wyspie RAB i również gorąco polecam choć tam trochę mało piaszczystych plaż większość kamienistych albo wybetonowane wybrzeża ale idzie się szybko przyzwyczaić bo nikt z przechodzących nie sypie piaskiem na kocyk , a jak w okolicy istrii?

Rozsądny wybór, właściwie do Wenecji prowadzi jedna wielka grobla ( 3-pasmowa droga ), która zwęża się i ostatecznie kończy w wielopiętrowym parkingu, cena z przed kilku lat 20 euro za dobę.. teraz nie wiem. Za to plac Świętego Marka z bazyliką itd.

plynalem statkiem do wenecji. taniej i przyjemniej. podobno parking kosztuje 100 pln gdzies tak

No to wszystko jasne.. tydzień to za mało, jak tam parkowanie w Wenecji, i ile teraz kosztuje parking...parę lat temu odwiedziłem Wenecję, wypoczywając w Słowenii.

z istrii pojechalem juz tylko do wenecji, dalej nigdzie nie jezdzilem bo bylem tylko 1 tydzien, troche za malo aby zwiedzac. musialem sie tez wybyczyc

Zachar...kompletny odjazd..zarówno ten turystyczny jak i samochodowy.Zdjęcia super-zwłaszcza to drugie.Doczłapałeś się tylko do Istrii, czy byłeś może trochę dalej ( Dalmacja środkowa, południowa ). Byłem w Chorwacji ... razy, z opisu wnioskuję, że był to hotel - ja polecam apartamenty prywatne z wyżywieniem u gospodarzy ( można znaleźć już za ok.50 euro )...pomimo - zazdroszczę, w tym roku zwiedzałem inne kraje...pozdro..

Hmmm, miodnie... Trzeba będzie w przyszłym roku odwiedzić południowe krainy. Utknąłeś w jednym miejscu czy też objazdowo zwiedzałeś?

Aha, i gratuluję wyniku spalania - jak chcesz to potrafisz