Centralny zamek i klima w Mercedesie W123 to dobra inwestycja. Duże koła i spojlery w Yarisie sprzed dekady to utopione pieniądze.

Taka moja rada.

Do Jarass: Oczywiście.

Do grzesio70: Ciekawe czy inni użytkownicy też tak optymistycznie patrzą na tego typu inwestycje ?

Mam doinwestowaną Astre I na sprzedaż za kasę która nie jest głupia i nawet telefonu. Jeśli już to kup W124 czy Audi 80 w TDI i dbaj inwestuj, dbaj o lakier kup z małym przebiegiem i za 10 lat sprzedaż go za kilkanaście tysi więcej...

"Customizacja" auta podnosi jego wartość tylko w USA gdzie mieszka więcej idiotów niż gdziekolwiek indziej na świecie.

Do szocik: stara dobra metoda. Zmień auto.

hmmm to już sam nie wiem co zrobić ;p

Do kruk_sk: Dokladnie

Yaris jest stara????? To co ja mam o golfie powiedzieć jak ma 23 lata
Wyjątkowo raz jedyny zgodzę się MaArkiem77...
Z drugiej strony wszystko zależy co chciałbyś robić z autem...

dziwne pytanie.

Starsze auta zyskują na wartości w stosunku do swoich odpowiedników w danym roczniku jeśli:

- sa bogato wyposażone, np dzisiaj Opel Astra 2 jeśli ma climatronic, 4 szyby elektryczne i ESP to perełka, takich aut sie nie spotyka, zazwyczaj klima na korne i nie więcej

- są w stanie idealnym, lakier i wnętrze, zadbane, bez rys i przetarć, najlepiej nielakierowane (to nic dziwnego bo mozna przez 12 lat nie malować nic oprócz zderzaków)

- auto ma niski przebieg, np 12 letnie z przebiegiem 100 tys. km kiedy inne podobne mają po 260 tys. km

- auto nie jest oszpecone spojlerami, lampami chińskimi ala lexus, nie ma instalacji LPG czy chipowanego silnika

Wtedy można pokusić sie o zwyżkę ceny nawet 30% jesli konkurencyjne 12 letnie auto kosztuje 12 tys. zł a my mamy podobne jak w opisie możemy zarządać 16 tys. zł.

Zazwyczaj głupcy znaczy większość nie da tej kwoty, bo kazdy szuka okazji.
A tutaj okazja jest taki towar ( o ile wszystko jest zgodne z prawdą), cena w tym wypadku to rzecz mniej istotna.

jak ktoś będzie chciał kupic taka toyotę to napewno nie będzie chciał za nią dużo dac

Nie wiem co masz na myśli ale personalizacja auta zawsze obniża jego wartość